Czarnek pozwał posła KO. Sąd właśnie wydał decyzję. "Nie będę tracił cennego czasu"

2025-09-17 13:27

Przemysław Czarnek pozwał posła KO, Michała Krawczyka, za jego wypowiedź na wiecu Rafała Trzaskowskiego w 2023 roku. Krawczyk zarzucił wówczas Czarnkowi, że ten przekazał milionową dotację proboszczowi na apartament w centrum Lublina. Jak w środę, 17 września, podaje Onet, sąd właśnie wydał decyzję w tej sprawie.

Przemysław Czarnek z żoną

i

Autor: PIOTR GRZYBOWSKI/SUPER EXPRESS
  • Wypowiedź posła Michała Krawczyka o Przemysławie Czarnku, dotycząca m.in. dotacji dla fundacji proboszcza, wywołała sądową aferę.
  • Przemysław Czarnek pozwał Krawczyka, domagając się przeprosin i wpłaty 12 tys. zł na cele charytatywne.
  • Sąd umorzył postępowanie ze względu na immunitet poselski Krawczyka, ponieważ marszałek Sejmu nie wyraził zgody na ściganie.

"Jest jeden człowiek z Lublina, który dumy nam nie przysparza, którego się wstydzimy. To człowiek, który nie ma zielonego pojęcia o swojej codziennej robocie. To człowiek, który dał milion złotych dla fundacji swojego księdza proboszcza na nowe biuro w apartamentowcu w centrum Lublina. To człowiek, który zszargał nasze lokalne autorytety. Tym człowiekiem jest Przemysław Czarnek" - to o tę wypowiedź Michała Krawczyka jest cała afera. Onet przypomina ją, bo po wiecu Rafała Trzaskowskiego, w 2023 roku, Przemysław Czarnek pozwał posła KO. Polityk PiS domagał się przeprosin oraz wpłaty 12 tys. zł na Fundację Wstawaj Alicja z Lublina.

Czarnek dał dotację proboszczowi? 

Teraz sąd wydał decyzję w tej sprawie. Jak przytacza Onet, 16 września 2025 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód umorzył postępowanie w sprawie z prywatnego aktu oskarżenia Przemysława Czarnka przeciwko Michałowi Krawczykowi. Argumentacja jest taka, że wobec Krawczyka, jako posła z immunitetem, "nie można prowadzić postępowania karnego bez zgody Sejmu. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie dał zielonego światła, ponieważ pełnomocnik Przemysława Czarnka nie uzupełnił wniosku w wymaganym terminie".

Po decyzji sądu: "Nie będę tracił swojego cennego czasu"

Pełnomocnik Czarnka odbija piłeczkę twierdząc, że Hołownia źle zinterpretował przepisy. "Liczy termin 14 dni nie od daty stempla pocztowego, tylko w ciągu tych 14 dni organ musi mieć fizycznie to pismo. W postępowaniu karnym nie wolno tak liczyć terminów z uwagi na treść Konstytucji RP i prawa międzynarodowego" - powiedział Onetowi mec. Michał Skwarzyński. Z kolei Michał Krawczyk komentuje krótko: "Sprawa jest tak kuriozalna, że nawet nie będę tracił swojego cennego czasu na jej komentowanie. Ale zapewniam, że wszystkie nadużycia PiS-u będą rozliczone". Decyzja sądu nie jest prawomocna. 

CZY CZARNEK BĘDZIE PILNOWAŁ NAWROCKIEGO? HOŁOWNIA Z KACZYŃSKIM, WICEPREZES PiS O BŁĘDACH | Warzecha Kontra
Polityka SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki