- Wypowiedź posła Michała Krawczyka o Przemysławie Czarnku, dotycząca m.in. dotacji dla fundacji proboszcza, wywołała sądową aferę.
- Przemysław Czarnek pozwał Krawczyka, domagając się przeprosin i wpłaty 12 tys. zł na cele charytatywne.
- Sąd umorzył postępowanie ze względu na immunitet poselski Krawczyka, ponieważ marszałek Sejmu nie wyraził zgody na ściganie.
"Jest jeden człowiek z Lublina, który dumy nam nie przysparza, którego się wstydzimy. To człowiek, który nie ma zielonego pojęcia o swojej codziennej robocie. To człowiek, który dał milion złotych dla fundacji swojego księdza proboszcza na nowe biuro w apartamentowcu w centrum Lublina. To człowiek, który zszargał nasze lokalne autorytety. Tym człowiekiem jest Przemysław Czarnek" - to o tę wypowiedź Michała Krawczyka jest cała afera. Onet przypomina ją, bo po wiecu Rafała Trzaskowskiego, w 2023 roku, Przemysław Czarnek pozwał posła KO. Polityk PiS domagał się przeprosin oraz wpłaty 12 tys. zł na Fundację Wstawaj Alicja z Lublina.
Czarnek dał dotację proboszczowi?
Teraz sąd wydał decyzję w tej sprawie. Jak przytacza Onet, 16 września 2025 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód umorzył postępowanie w sprawie z prywatnego aktu oskarżenia Przemysława Czarnka przeciwko Michałowi Krawczykowi. Argumentacja jest taka, że wobec Krawczyka, jako posła z immunitetem, "nie można prowadzić postępowania karnego bez zgody Sejmu. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie dał zielonego światła, ponieważ pełnomocnik Przemysława Czarnka nie uzupełnił wniosku w wymaganym terminie".
Po decyzji sądu: "Nie będę tracił swojego cennego czasu"
Pełnomocnik Czarnka odbija piłeczkę twierdząc, że Hołownia źle zinterpretował przepisy. "Liczy termin 14 dni nie od daty stempla pocztowego, tylko w ciągu tych 14 dni organ musi mieć fizycznie to pismo. W postępowaniu karnym nie wolno tak liczyć terminów z uwagi na treść Konstytucji RP i prawa międzynarodowego" - powiedział Onetowi mec. Michał Skwarzyński. Z kolei Michał Krawczyk komentuje krótko: "Sprawa jest tak kuriozalna, że nawet nie będę tracił swojego cennego czasu na jej komentowanie. Ale zapewniam, że wszystkie nadużycia PiS-u będą rozliczone". Decyzja sądu nie jest prawomocna.
