Przemysław Czarnek zapytany o to, jak ma wyglądać powrót dzieci do szkoły, zapewnił, że jak na razie w planach jest nauka stacjonarna. - Przygotowujemy się do nauki w trybie stacjonarnym, przygotowujemy także dodatkowe wsparcie dla organów prowadzących szkoły, żeby bezpieczeństwo dzieci było na jeszcze wyższym poziomie, przeznaczymy kolejne kilkadziesiąt milionów złotych. Szczegóły przedstawiamy w przyszłym tygodniu – mówił. Minister edukacji stwierdził, iż czwarta fala pandemii jest pewna, a jeśli będzie tak intensywna, jak poprzednia, decyzje będą podejmowane na bieżąco. - Na dziś tego nie przewidujemy, 1 września chcemy, żeby dzieci poszły do szkoły w trybie stacjonarnym – ocenił.
Nie przegap: Będzie nowy przedmiot w szkole. Czarnek zapowiedział
Zapytany, czy w szkołach pojawiają się także niezaszczepieni nauczyciele, odpowiedział, ze nie jest stronnikiem segregacji. - Cieszę się, że nauczyciele w zdecydowanej większości się zaszczepili, wciąż mogą to zrobić – mówił. Ocenił, że do tej pory zaszczepiło się około 70% nauczycieli i zapewnił, ze wszyscy będą mogli wrócić do szkół, by nauczać dzieci na miejscu.
Przemysław Czarnek jest pewny, że powrót uczniów i pedagogów do placówek, nawet jeśli nie wszyscy będą zaszczepieni, będzie bezpieczny. - Szkoły nie były rozsadnikiem koronawirusa, był nim ruch okołoszkolny. Sami uczniowie nie chorowali ciężko, nie byli hospitalizowani w takiej skali, jak osoby dorosłe – stwierdził.
Zobacz: Gorąco w Sejmie. Czarnek jednak zostaje! RELACJA NA ŻYWO
Podkreślił jednak, ze szczepienie zwiększa nasze bezpieczeństwo, dlatego każdy, kto może się zarejestrować, a mimo to zwleka, może przyjąć preparat w każdej chwili – ani szczepionek ani punktów szczepień nie brakuje.