Czarnecki w rozmowie z "SE": lotnisko w Brukseli mogło być lepiej zabezpieczone!

2016-03-22 14:08

- Lotnisko w Brukseli nie ma tzw. podwójnego kordonu. Gdyby przed wejściem do hali, służby sprawdzałaby dokładnie pasażerów, mogłyby zatrzymać zamachowców i nie dopuścić do tragicznego w skutkach terrorystycznego ataku - mówi w telefonicznej rozmowie wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS).  

- Po wybuchach na lotnisku i w metrze, odwołano większość posiedzeń komisji Parlamentu Europejskiego. Dzisiaj wieczorem w Brukseli miała być uroczysta kolacja z przedstawicielami m.in. Ukrainy, Mołdawii, której byłem gospodarzem. Uroczystość została również odwołana. Otrzymaliśmy informację, że prawdopodobnie jutro nieczynne będą okoliczne lotniska, a także dworce kolejowe. Europosłowie będą mogli wynająć samochody i wrócić na koszt Parlamentu Europejskiego do swojego kraju. Dzisiaj pracownicy biur europoselskich mogą zostac w domu i nie przychodzić do pracy. Moim zdaniem został popełniony błąd w ochronie na lotnisku w Brukseli. Na halę można się dostać bez najmniejszego prblemu, przez nikogo nie sprawdzanym. Gdyby był podwójny kordon, czyli służby sprawdzają pasażerów przy wejściu na lotnisku, a później jeszcze przed odlotem, to można byłoby zapewne uniknąć tragedii. W Polsce również tego nie ma... - mówi nam wiceszef PE Ryszard Czarnecki.

Zobacz także: Zamachy w Brukseli. Pitera SZOKUJE: Nie panikujmy (...) to nic nowego