TV
Pogoda
Wideo
Jak powiedział Ciesielczyk: - Prezydent ma dwa tygodnie na poinformowanie nas, ile podpisów musimy zebrać pod wnioskiem; wynika to z liczby głosujących w ostatnich wyborach na prezydenta stolicy. To jest jakieś 130 tys. podpisów. Podkreślił, że prezydent stolicy ma obowiązek odpowiedzieć na ten wniosek.
Jak uznał, przyczyny złożenia wniosku są oczywiste i dodał: - Bardziej istotne jest co innego: proszę zwrócić uwagę, że nikt nie złożył tego wniosku dotychczas, mimo że wszyscy tak "wymachują szabelką". Tutaj nie chodzi o to, żeby przez rok mówić o tym i "gonić króliczka", ale tak, żeby go nie złapać.
Sekretarz miasta stołecznego Warszawy Marcin Wojdat potwierdził, że do stołecznego ratusza wpłynęło pismo od stowarzyszenia "Oburzeni" dotyczące inicjatywy referendalnej ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydent Warszawy. Zaznaczył, że pismo jest datowane na 5 września. Wyjaśnił, że teraz miasto sprawdza, czy pismo zostało przygotowane i złożone zgodnie z obowiązującymi procedurami i spełnia formalne wymogi, gdyż jest to konieczne, aby wniosek mógł być dalej procedowany.
Sytuację tę na antenie Radia ZET skomentował przewodniczący PO, Grzegorz Schetyna, który powiedział, że nie jest przekonany, że uda się zebrać podpisy pod wnioskiem, a jeśli jednak się uda, to „zawsze najprościej jest nie brać udziału w takiej politycznej hucpie”.
Lawina ruszyła?:
Gdzie można złożyć podpis pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania HGW?
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 8 września 2016
Zobacz także: Urzędniczka dostała 38 MILIONÓW od miasta!
