Zwykle posiedzenia sejmowych komisji są spokojne, a zebrani wypowiadają się merytorycznie. Ale to, co zdarzyło się na łączonym posiedzeniu komisji w środę zadziwiło wszystkich! Gdy zebrani dyskutowali na temat GMO i mikroorganizmach, w pewnym momencie ktoś zaczął śpiewać pieśń religijną "Boże, coś Polskę". Chórek składał się z kilku osób, a wszystko zarejestrowały kamery na sali. Ale to nie wszystko, bo oprócz znanej, kościelnej pieśni, było więcej religijnych odwołań. Jakaś kobieta przyznała, że jest...Matką Boską: - Pochodzimy od Gryfitów, od cesarzy rzymskich, od Merowingów. Jesteśmy potomkami Jezusa i króla Dawida. Więc to przesłanie, iskra która miała być z Polski, jestem ja tą osobą. Księża powiedzieli, że jestem Matką Boską, wszystko się zgadza - wyjaśniła. W końcu przewodniczący posiedzeniu poseł Jan Duda zdecydował, że trzeba zarządzić przerwę.
CYRK na komisji sejmowej. Kobieta wołała, że jest MATKĄ BOSKĄ [WIDEO]
2017-11-23
10:26
Czegoś takiego dawno nie było w Sejmie! W środę odbyło się posiedzenie łączone kilku komisji sejmowych: Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Komisja Ochrony Środowiska oraz Komisji Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Tematem dyskusji był projekt ustawy o zmianie ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych. Sprawa ta, tak rozgrzała obecnych w sali, że w pewnym momencie zaczęto śpiewać pieśń kościelną. A pewna kobieta zawołała, że jest Matką Boską.