Na Instagramie pokazała zdjęcie, na którym Martynka przymierza się do zrobienia portretu pieskowi siedzącemu w dziecięcym foteliku do jedzenia. Fotografia jest naprawdę urocza, a sprzęt wygląda na niezbyt tani - wart jest co najmniej kilka tysięcy złotych. Tradycji stało się więc zadość. Wypasione aparaty fotograficzne to obok tabletów i drogich gadżetów elektronicznych hity tegorocznych komunii. W czasach dzieciństwa Marty Kaczyńskiej, w połowie lat 80., czasy były inne, naprawdę ciężkie. Dzieci obdarowywano zazwyczaj zegarkami i pieniędzmi "na rower". O aparacie fotograficznym wiodącej na świecie marki nie marzyły nawet te z bogatych domów...
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński przyjechał na komunię wnuczki [ZDJĘCIA]
Post udostępniony przez Marta Kaczyńska (@mmkaczynska) 1 Maj, 2017 o 2:25 PDT