Julia Błaszczak chce zatrzymać betonozę
Rodzina jednego z najbardziej wpływowych polityków PiS właśnie sięga po władzę na poziomie lokalnym. Julia Błaszczak, córka byłego ministra obrony i obecnego szefa klubu PiS, zasiądzie w Radzie Miasta Legionowo. Wchodzi na miejsce radnego, który zrezygnował po objęciu stanowiska w miejskiej spółce. Dzięki 322 głosom z listy Prawa i Sprawiedliwości wchodzi właśnie na samorządową scenę.
- Córka jest zdecydowana, żeby objąć ten wolny mandat. Jest bardzo energiczna chce pomagać ludziom - mówi nam Mariusz Błaszczak.
Widać, że polityk ma dobry kontakt z córką bo nie ma problemu żeby wymienić sprawy, którymi chce zając się w podwarszawskim Legionowie.

- Z wykształcenia jest psychologiem, więc będzie zabiegać o bezpłatną pomoc potrzebującym, ale też sprawy komunikacyjne Ii o zatrzymanie betonozy. W Legionowie mamy do czynienia z zabudową każdego skrawka zieleni, który jest i trzeba to zatrzymać. To miasto powstało kiedyś w lesie i skrawki tego lasu ciągle są. Moja córka chce, żeby stały się parkami - opowiada nam Mariusz Błaszczak.
Błaszczak ujawnia, o czym zawsze mówił córce
Polityka także ta na lokalnym poziomie to często także bezwzględna i nie zawsze czysta rywalizacja. Czy zatem Mariusz Błaszczak nie przestrzegał swojej latorośli przed wejściem do takiego świata?
- Zawsze mówiłem córce, że świat polityki to powinien być świat służby innym. Starałem się wychować córkę tak, żeby służyła wsparciem dla innych. To była też motywacja, z którą ja szedłem do polityki przed laty - mówi szef klubu Prawa i Sprawiedliwości i od lat jeden z najbliższych współpracowników prezesa tej partii Jarosława Kaczyńskiego.
W rozmowie z lokalnymi mediami Julia Błaszczak zapewniała, że decyzję o kandydowaniu podjęła sama. W portalu toiowo.eu mówiła, że jej ojciec nie naciskał na nikogo w tej sprawie, ani też nie prowadził za nią kampanii.