- Koncert białoruskiego rapera w Warszawie, gromadzący tłumy, w tym wielu Ukraińców, został zakłócony przez nieoczekiwane wydarzenia.
- W trakcie imprezy doszło do zamieszek i opóźnień, a także do wyeksponowania kontrowersyjnej, czarno-czerwonej flagi.
- Pojawienie się flagi banderowskiej, symbolu budzącego w Polsce negatywne skojarzenia historyczne, wywołało oburzenie, m.in. u Marka Magierowskiego.
Skandal z banderowską flagą na stadionie w Warszawie! W ostatni weekend na stadionie PGE Narodowy odbył się koncert białoruskiego gwiazdora. Raper znany jako Max Korzh występował przed publicznością, która składała się głównie z Białorusinów, ale i Ukraińców.
W czasie imprezy doszło do ogromnego zamieszania na płycie stadionu! Niektórzy uczestnicy koncertu próbowali przeskakiwać z trybun na płytę, dochodziło do starć z ochroną obiektu. Doszło do tego, że draka była tak duże, iż sam koncert stanął pod znakiem zapytania, a w końcu rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem. - W pewnym momencie panował absolutny chaos. Ochrona nie mogła sobie poradzić z wandalami. To nie był mój pierwszy koncert na stadionie, ale pierwszy, kiedy widziałam takie sceny - komentowała w rozmowie z Onetem uczestniczka koncertu.
Banderowska flaga na koncercie białoruskiego rapera w Warszawie
Także w czasie samego koncertu nie obyło się bez incydentów. W tłumie bawiących się ludzi nagle ktoś wyciągnął czarno-czerwoną flagę, czyli banderowską flagę. To symbol, który w Polsce budzi ogromne emocje i kojarzy się z okrutną historią Wołynia z lat 40. ubiegłego wieku i mordami, jakie dokonali tam ukraińscy nacjonaliści na Polakach.
CZYTAJ: Skandal na Podkarpaciu. Zdewastowano pomnik ofiar Rzezi Wołyńskiej
Były rzecznik Dudy oburzony incydentem: Teraz jestem naprawdę wściekły
Oburzenia z pojawienia się wśród uczestników koncertu banderowskiej flagi nie kryje Marek Magierowski, były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy oraz były ambasador Polski w USA i Izraelu. Na portalu X umieścił on wpis, w którym nie przebierał w słowach:
Setki sprawnych fizycznie Ukraińców w wieku poborowym, wczoraj wieczorem na koncercie w Warszawie. Z dumą eksponowali czerwono-czarną flagę nacjonalistyczną, co jest oburzającą zniewagą dla większości Polaków. Jako polski ambasador w USA zaciekle broniłem sprawy ukraińskiej w Waszyngtonie. Teraz jestem naprawdę wściekły - napisał. Dyplomata pokazał też zdjęcie ze stadionu.
