Były rzecznik Dudy i ambasador w USA wściekły! Poszło o banderowską flagę na koncercie w Warszawie

2025-08-11 8:55

W sobotę (9 sierpnia) na stadionie PGE Narodowy w Warszawie, odbył się koncert białoruskiego rapera znanego jako Max Korzh. Artysta jest też znany wśród Ukraińców, których tłumy przybyły na koncert. Niestety, w czasie wydarzenia ktoś nagle wyciągnął banderowską flagą! Sprawa nie uszła uwadze Marka Magierowskiego, który dosłownie się wściekł: - Jako polski ambasador w USA zaciekle broniłem sprawy ukraińskiej w Waszyngtonie. Teraz jestem naprawdę wściekły - napisał.

Były rzecznik Dudy i ambasador w USA wściekły! Poszło o banderowską flagę na koncercie w Warszawie

i

Autor: Creative Commons/Shutterstock/TikTok
  • Koncert białoruskiego rapera w Warszawie, gromadzący tłumy, w tym wielu Ukraińców, został zakłócony przez nieoczekiwane wydarzenia.
  • W trakcie imprezy doszło do zamieszek i opóźnień, a także do wyeksponowania kontrowersyjnej, czarno-czerwonej flagi.
  • Pojawienie się flagi banderowskiej, symbolu budzącego w Polsce negatywne skojarzenia historyczne, wywołało oburzenie, m.in. u Marka Magierowskiego.

Skandal z banderowską flagą na stadionie w Warszawie! W ostatni weekend na stadionie PGE Narodowy odbył się koncert białoruskiego gwiazdora. Raper znany jako Max Korzh występował przed publicznością, która składała się głównie z Białorusinów, ale i Ukraińców. 

W  czasie imprezy doszło do ogromnego zamieszania na płycie stadionu! Niektórzy uczestnicy koncertu próbowali przeskakiwać z trybun na płytę, dochodziło do starć z ochroną obiektu. Doszło do tego, że draka była tak duże, iż sam koncert stanął pod znakiem zapytania, a w końcu rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem. - W pewnym momencie panował absolutny chaos. Ochrona nie mogła sobie poradzić z wandalami. To nie był mój pierwszy koncert na stadionie, ale pierwszy, kiedy widziałam takie sceny - komentowała w rozmowie z Onetem uczestniczka koncertu. 

Banderowska flaga na koncercie białoruskiego rapera w Warszawie

Także w czasie samego koncertu nie obyło się bez incydentów. W tłumie bawiących się ludzi nagle ktoś wyciągnął czarno-czerwoną flagę, czyli banderowską flagę. To symbol, który w Polsce budzi ogromne emocje i kojarzy się z okrutną historią Wołynia z lat 40. ubiegłego wieku i mordami, jakie dokonali tam ukraińscy nacjonaliści na Polakach. 

CZYTAJ: Skandal na Podkarpaciu. Zdewastowano pomnik ofiar Rzezi Wołyńskiej

Były rzecznik Dudy oburzony incydentem: Teraz jestem naprawdę wściekły

Oburzenia z pojawienia się wśród uczestników koncertu banderowskiej flagi nie kryje Marek Magierowski, były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy oraz były ambasador Polski w USA i Izraelu. Na portalu X umieścił on wpis, w którym nie przebierał w słowach:

Setki sprawnych fizycznie Ukraińców w wieku poborowym, wczoraj wieczorem na koncercie w Warszawie. Z dumą eksponowali czerwono-czarną flagę nacjonalistyczną, co jest oburzającą zniewagą dla większości Polaków. Jako polski ambasador w USA zaciekle broniłem sprawy ukraińskiej w Waszyngtonie. Teraz jestem naprawdę wściekły - napisał. Dyplomata pokazał też zdjęcie ze stadionu. 

HYDRAULIK KONTRA POSEŁ. GORĄCO W STUDIU! | Poranny Ring 7:50
Polityka SE Google News
Sonda
Czy osoba, która wniosła flagę na teren stadionu powinna zostać ukarana?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki