- Kobieta będąca za kierownicą w trakcie jazdy korzystała z tabletu, czym stwarzała zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego - mówi nam Paulina Onyszko, rzecznik prasowy Komendy Rejonowej Policji dla Pragi-Północ. Córkę Janusza Korwin-Mikkego stołeczni policjanci zatrzymali w poniedziałek na ulicy Targowej na Pradze. Kobieta nie miała przy sobie ważnego prawa jazdy. W dodatku podczas przeszukania jej auta policjanci znaleźli narkotyki. - Miała przy sobie 0,41 grama heroiny. Pobrano jej krew do zbadania i mocz. Wyniki pozwolą na 100 proc. stwierdzić, czy kobieta jechała pod wpływem środków odurzających. Osoba ta miała cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdem od 24 listopada 2015 r. - dodaje Paulina Onyszko.
Córce europosła postawiono już dwa zarzuty. - Chodzi o posiadanie heroiny, za co grozi do trzech lat więzienia, i kierowanie pojazdem bez wymaganych dokumentów, które cofnięto jej w listopadzie 2015 r., za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności - tłumaczy nam rzecznik. - Moja córka jest dorosła i to jest jej sprawa - skomentował nam na gorąco Janusz Korwin Mikke. Przypomnijmy, że to nie pierwszy wyczyn jego córki, po którym ma problemy z prawem. W 2014 r. została zatrzymana podczas próby kradzieży w warszawskim hipermarkecie budowlanym. Przyznała się wtedy do winy i została ukarana mandatem w wysokości 500 zł.
Zobacz także: Korwin-Mikke skomentował zatrzymanie córki- A niech ją aresztują...