Córka Marty Kaczyńskiej, nastoletnia Martyna od lat pasjonuje się jazdą konną. Każdą wolną chwilę dziewczynka spędza w stajni. Niestety, właśnie wydarzyło się tam coś, co dosłownie mrozi krew w żyłach! - Ludzie, pomóżcie złapać psychopatów, którzy 18.04 około godziny 15 znęcali się fizycznie nad końmi w naszej stajni – czytamy apel na Instagramie Martyny. Jak opisuje, „trzech typów” podjechało na miejsce autem fiat punto w kolorze niebieskim. Rejestracja wozu zaczynała się „OPO”. - Od tyłu lasem pod wybieg naszych koni. Łapali je za kantary i bili po głowach. Bardzo prosimy o nagłośnienie sprawy – czytamy dalej w dramatycznym apelu. - Niech poniosą karę za te czyny – kwituje nastolatka. Trzeba przyznać, że w obecnych czasach, pełnych znieczulicy, to postawa godna pochwały. Córka Marty Kaczyńskiej zdecydowanie zareagowała na przejawy bestialstwa. Kto wie, może w przyszłości Martyna zajmie się prawami zwierząt? Jak widać, predyspozycje do tego typu zajęcia ma w stu procentach. Co ciekawe, wrażliwość na krzywdę zwierząt to również coś, co łączy ją z dziadkiem stryjecznym – Jarosławem Kaczyńskim.
Córka Kaczyńskiej dramatycznie: „Ludzie, pomóżcie!”. Okropna sytuacja w stajni
2021-04-21
11:52
To się nie mieści w głowie! Córka Marty Kaczyńskiej za pośrednictwem internetu, zwróciła się z dramatycznym apelem o pomoc. - Ludzie, pomóżcie – pisze na swoim Instagramie. Chodzi o to, co wydarzyło się w stajni, do której Martyna uczęszcza. Sytuacja, która miała miejsce jest naprawdę okropna, aż ciężko uwierzyć, że ktokolwiek mógłby tak się zachować. Swoją drogą to wspaniałe, że Marta wychowała swą pociechę tak, by reagowała na przejawy złych zachowań.
Express Biedrzyckiej - Mirosław Suchoń: Hołownia niczego mi nie obiecał