Nie milkną dyskusje po weekendowym finale Eurowizji. Rozmawiają nie tylko znawcy muzyki i artyści, ale także politycy. To ostatnio bardzo gorący temat, głównie po prawej stronie areny politycznej. Sensację wzbudził artysta z brodą, który wygrał konkurs Eurowizji. Jedni są zniesmaczeni, inni oburzeni. Co poniektórzy nawet, w oczach kobiety z brodą widzą oczy Donalda Tuska.
Polska zajęła dalekie14 miejsce w Konkursie Eurowizji, ale to nie wynik polskich artystów pobudza do dyskusji polskich polityków. Polityczna dyskusja toczy się wokół Conchity Wurst. Kobiety z brodą, która wygrała konkurs Eurowizji.
- Nie przy jedzeniu, pani redaktor! - zareagował Jacek Kurski w programie Moniki Olejnik w Radio Zet, gdy dziennikarka zapytała o opinię na temat występu Conchity - Mamy do czynienia z agresją kulturową. To nie jest smaczne, że się facet przebierze w sukienkę, a potem sobie brodę przyklei. Nie da się tego oglądać - stwierdził polityk Solidarnej Polski.
Zagłosuj kto powinien wygrać konkurs Eurowizji!
Podobnego zdania był Jacek Sasin, polityk Prawa i Sprawiedliwości. - Jakiś czas temu kobieta z brodą miała ściągać ludzi do cyrku. Festiwal Eurowizji stał się takim cyrkiem – mówił polityk w programie. Przyznał jednak, że piosenka była „nie najgorsza”. – Obawiam się jednak, że to głosowanie było ideologiczne, które miało przyspieszyć ofensywę genderową w Europie. Trudno się z tym pogodzić, to było żenujące – kontynuował polityk.
Kobieta z brodą nie spodobała się również prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. - W Europie dzieją się rzeczy bardzo niepokojące, które wskazują na jej dekadencję i schyłkowość – ocenił wysłanie przez Austrię kobiety z brodą, by reprezentowała kraj na konkursie piosenki Eurowizja.
- Na pewno nie powinniśmy się z tego rodzaju wydarzeń cieszyć, to wydarzenia, które niczego dobrego nam nie wróżą – podkreślił prezes Kaczyński.
ZOBACZ: Eurowizja 2014: Donatan i Cleo bez Luxurii Astaroth, co się stało?
Niektórzy politycy idą nieco dalej. W oczach kobiety z brodą widzą nawet oczy polskich przedstawicieli władzy.
- Widziałem w oczach tego pana trochę oczy Tuska – powiedział w RMF FM Adam Hofman, rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości. - Nie odpowiada mi żadna forma przebieranek w tej sprawie ani niegolenia się. - Jeśli będziemy szli drogą takiej Europy, którą w Polsce promuje Tusk, jak on to nazywa: „otwartej”, to kończy się to panem w sukni albo panią z brodą – skomentował Hofman.