Co ciekawe, to właśnie po zwycięskim finale siatkarzy w 2014 roku ówczesny prezydent podziękował... "naszym piłkarzom" a nie siatkarzom. Innymi słowy można powiedzieć, że nastąpiło klasyczne odwrócenie sytuacji.
Już dwa lata temu Komorowski przewidział, gratulując "piłkarzom" :) https://t.co/TdWrluydfF pic.twitter.com/aFu37IxO0C
— Depeshe (@depeshe48) 22 czerwca 2016
Internauci szybko zareagowali:
#Komorowski cieszył się z gola Błaszczykowskiego już w 2014 na MŚ w siatkówce. @zelazna_logika @KrotkaLanca pic.twitter.com/y178uvXfd6
— Jan Gładysiak (@JanGladysiak) 22 czerwca 2016
W komentarzach na FB Instytutu pojawił się szybko złośliwy komentarz: - Prezydent Komorowski był na meczu, a gdzie się schował Duda Andrzej. Szybko jednak go zgaszono słowami: - Tak, na meczu siatkarzy w 2014 roku, bo z wtedy jest to zdjęcie. Niesamowite, jak Instytut imienia byłego prezydenta prowadzi komunikację spójną z jego wizerunkiem, czyt. po prostu sobie bronkuje.
Zobacz także: Syn ministra zaatakował siekierą sąsiadów