- Zgodnie z naszym zobowiązaniem, z przyrzeczeniem, które rok temu mniej więcej złożyliśmy, przygotowaliśmy odpowiednią ustawę. Wszystko musi się odbywać zgodnie z przepisami. I tam, gdzie one odpowiadają stanowi prawnemu, tam oczywiście wszyscy obywatele są zobowiązani do wykonywania tych obowiązków, niezależnie od tego, czy istnieje rozdzielność majątkowa czy nie - mówił podczas piątkowej konferencji prasowej szef rządu. Mateusz Morawiecki zaznaczył też, że obecnie ustawa jest badana przez Trybunał Konstytucyjny i "musimy czekać na rozstrzygnięcie TK".
Kiedy Trybunał zajmie się tą sprawą? Nie znamy konkretnej daty. Dokument trafił do TK decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, który jesienią ub. roku zgłosił wątpliwości dotyczące m.in. trudności ze zdobyciem przez polityków informacji o majątkach ich najbliższych.
Ostatnim, który zdecydował się na upublicznienie majątku żony, był kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski. - Składaliśmy rok temu ustawę w Sejmie, pojawił się również projekt partii rządzącej, niestety projekt trafił do Trybunału Konstytucyjnego, pan prezydent nie wykorzystał okazji do tego, żeby ustawę o jawności w życiu publicznym podpisać - komentował swoją decyzję Trzaskowski.
Wybory prezydenckie 2020. Sondaż: Fenomenalny wynik Trzaskowskiego!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj