„SE” ustalił, że zmiany w rządzie będą większe niż się spodziewano! Jak się dowiadujemy, z tego powodu swój urlop przełożył nawet Jarosław Kaczyński (71 l.). - Będzie niemal o połowę mniej ministerstw. Stanowiska straci wiele osób, głównie wiceministrów, ale i kilku ministrów. Nasi koalicjanci są wściekli. To będzie kadrowa rewolucja – mówi nam ważny polityk obozu Zjednoczonej Prawicy.
Jednym z ministrów, który ma jednak dostać jeszcze większą władzę jest wicepremier Piotr Gliński. Miałby stanąć na czele superresortu składającego się z ministerstwa kultury, nauki, edukacji i sportu. - Gliński nie ma zaplecza partyjnego, jest niegroźny, nie buduje frakcji. Połączenie tych czterech resortów, w efekcie czego stanowiska straciliby ludzie Gowina, będzie szpilą wbitą przez Kaczyńskiego w byłego wicepremiera, przez którego mogliśmy przegrać wybory prezydenckie – mówi nam ważny polityk PiS.
- Do 16 września wszystko będzie rozstrzygnięte. Jesteśmy w trakcie analiz i przemyśleń – kwituje Stanisław Karczewski z PiS.
ZOBACZ TAKŻE: Gliński znowu został OJCEM!