Beata Szydło w poniedziałek 16 sierpnia miała wziąć udział w spotkaniu z radnymi PiS i Andrzejem Adamczykiem, ministrem Infrastruktury. Była premier i minister mieli przekonywać radnych, by nie wycofywali się z ustawy anty-LGBT, donosi Onet. O co chodzi? W 2019 roku sejmik województwa małopolskiego przyjął z poparciem PiS ustawę, według której nie można w przestrzeni publicznej prowadzić działań promujących ideologię LGBT. Ta decyzja nie spodobała się Komisji Europejskiej, która sprzeciwiła się ustawie, a w lipcu 2021 roku zawiesiła rozmowy w sprawie środków unijnych dla Małopolski. Oznacza to, ze województwo może nie dostać 1,5 miliardów euro dla przedsiębiorców i na ochronę zdrowia. Według Onetu, Beata Szydło jednak miała namawiać radnych, by nie rezygnowali z ustawy. Podobnego zdania jest arcybiskup Jędraszewski. - Sejmik woj. małopolskiego jest pod wielką presją. Jeśli nie zgodzi się na obronę przed ideologią, powtarzam, ideologią LGBT, to utraci niemałe środki z Brukseli. Co zrobić? Wybrać pragmatyzm, real-politik jak niektórzy mówią, czy jednoznacznie bronić własnych wartości, honoru, autentycznej wolności – mówił w homilii 15 sierpnia.
Co robiła Beata Szydło? Media dotarły do informacji
2021-08-19
11:59
Beata Szydło jest ostatnio mniej widoczna w życiu publicznym, na swoim Twitterze rzadko coś publikuje. Wiele osób zastanawia się, co robi była premier. Mediom udało się ustalić, czym się ostatnio zajmowała. Można się zdziwić. Chodziło o sprawę poruszoną w czwartek w ramach nadzwyczajnej sesji sejmiku małopolskiego. Radni województwa zajmują się tzw. uchwałą anty-LGBT.
Nie uwierzysz, kim z wykształcenia jest Beata Szydło. Niezwykły zawód! Mało kto o tym wie