Astroturfing to słowo opisujące działanie, która ma być postrzegane jako oddolna inicjatywa społeczna, a w rzeczywistości jest zaplanowanym punkt po punkcie działaniem określonej grupy interesu. To właśnie dana grupa interesu ma wykreować ową oddolną inicjatywę i sprawiać, by była ona przedstawiona w taki sposób, aby uchodziła za faktycznie wypływającą ze społeczeństwa. A zdaniem prawicowych mediów tak właśnie jest z ulicznymi protestami, które wcale mają nie być pomysłem zwykłych ludzi, a zaplanowaną akcją, mającą dyskredytować w oczach Polaków obecną władzę.
Jako podstawą do podejrzeń, że protest jest dziełem marketingu politycznego i astroturfing publicysta Robert Tekieli wziął fakt, że protestujący mają w rękach identyczne wkłady do zniczy (świece). - Pytanie brzmi dziś na ile ten protest przeciw reformie sądownictwa jest przygotowany, o czym świadczy, że wszyscy mają takie same znicze w rękach - zastanawiał się Tekieli.
Robert Tekieli otrzymuje laur „Sherlocka Roku 2017”. #SN #WolneSady #ObronimyDemokracje pic.twitter.com/maVnNAMRUL
— Łukasz Rogojsz (@Lukasz_Rogojsz) 22 lipca 2017
Zobacz: Biskup OSTRO o reformie PiS: Operacja przy pomocy SIEKIERY