- Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski wczoraj w tym studiu mówił, że do końca tygodnia będzie zamknięta sprawa sędziów pokoju - zwrócił uwagę Jacek Prusinowski i zapytał swojego gościa, czy Solidarna Polska ostatecznie poprze te propozycję.
- Przede wszystkim uważamy, że sądy potrzebują poważnej reformy, a nie takiej kosmetyki w postaci sądów pokoju. My 5 lat czekamy na możliwość zreformowania (...). Nasza propozycja jest taka, że poprawimy ten projekt Pawła Kukiza i zaproponujemy głosowanie tego projektu wspólnie z całą reformą sądów, żeby nie robić tego jakimiś segmentami, tylko po prostu zrobić raz a dobrze. Propozycja Pawła Kukiza nie jest dostosowana do tego, co my od 5 lat planujemy zrobić - odpowiedział Sebastian Kaleta.
Sebastian Kaleta: "Wszyscy chcemy, żeby było prosto, ale system Kukiza tego nie zapewni"
Polityk zwrócił również uwagę na to, że "wątpliwości konstytucyjne” co do "konstrukcji Pawła Kukiza” ma nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Wszyscy chcemy, żeby było prosto, ale system Pawła Kukiza tego nie zapewni z tego powodu, że mamy konstytucję która wskazuje, jak się powołuje sędziów, jaki jest model, że jest KRS, że KRS wskazuje kandydatów - mówił polityk.
- Rozmawiacie o tym panie ministrze? - dopytywał Jacek Prusinowski.
- Rozmawialiśmy wiele lat. Mamy koncepcję, ale tutaj są też potrzeby polityczne takie, żeby znaleźć złoty środek. My się podjęliśmy znalezienia tego złotego środka i pracujemy nad tym, żeby te koncepcje jakoś ujednolicić, połączyć. Do naszego pakietu, który jest, można powiedzieć, o wiele głębszy, przemyślany, szeroko traktujący problemy sądownictwa, (można - red.) dołączyć komponent w postaci sędziów pokoju - tłumaczył Kaleta.
- Zależy na tym, żeby dokonała się reforma sądownictwa - podkreślił gość Jacka Prusinowskiego. - Na pewno pan się ze mną zgodzi, że wiele lat mówimy, że będzie reforma. (Pojawiają się głosy - red.), że “rządzicie 7 lat, a gdzie jest ta reforma?”. Niektórzy myślą, że ona się dokonała. Fakty są takie, że 5 lat z tych 7 czekamy na to, żeby wdrożyć te reformy, więc nie możemy być za to rozliczani. (...) - mówił polityk.