Łukasz Sitek pytał Rafała Grupińskiego o spotkanie sędziów z politykami PO w siedzibie partii: Panie pośle, a co udało się ustalić na tym spotkaniu i dlaczego w siedzibie Platformy Obywatelskiej się spotykacie z sędziami, którzy mają być niezawiśli? Przewodniczącemu PO puściły nerwy. Chwycił za mikrofon dziennikarza, próbując mu go wyrwać. - Niech pan przestanie mi z tą propagandą - grzmiał Grupiński. - Dlaczego pan pracuje w PiS-ie? - nie ustępował. - Pracuję w telewizji publicznej. Dlaczego mnie pan atakuje? - odpowiedział Sitek.
Fragment burzliwej dyskusji z 6 grudnia został wyemitowany w środowym wydaniu "Minęła dwudziesta" w TVP Info i czwartkowym głównym wydaniu "Wiadomości" TVP. Agresywne zachowanie Grupińskiego nie zostało bez echa. Sprawę skomentowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy: Bez względu na ocenę metod pracy zawodowej reportera TVP Info, zachowanie parlamentarzysty było skandaliczne, ponieważ fizyczne ataki na dziennikarzy są w każdym przypadku naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa - czytamy w komunikacie przesłanym przez CMWP.
CMWP oceniło zachowanie Grupińskiego jako utrudnianie pracy dziennikarza podczas wykonywania ich zawodowych obowiązków. Protest CMWP podpisany jest przez dyrektor Centrum - Jolantę Hajdasz, która podkreśliła, że dziennikarz ma prawo zadawać przedstawicielowi władzy publicznej pytania w sposób, jaki uznaje za skuteczny, szczególnie w sytuacji, w której polityk unika odpowiedzi na ważne z punktu widzenia interesu społecznego pytania.
Sprawdź: PIERWSZE sejmowe przemówienie Szydło po dymisji! Zobacz, co powiedziała