Krzysztof Bosak

i

Autor: ARCHIWUM Krzysztof Bosak

Krzysztof Bosak SZCZERZE o obcokrajowcach pracujących w Polsce [WIDEO]

2019-11-29 12:42

Ciesze się, kiedy widzę obcokrajowców, którzy pracują w Polsce, robią to rzetelnie i odwalają dobrą robotę. Natomiast moja radość ma swoje granice w momencie, kiedy pojawia się efekt skali. Jeżeli to dotyczyło tysięcy czy dziesiątek tysięcy pracowników z zagranicy, było wyjątkiem od pewnej reguły, to wtedy można było się cieszyć. Natomiast kiedy to poszło w miliony to cieszyć się tym trudno.

Jacek Prusinowski - Krzysztof Bosak

Jacek Prusinowski (Radio Plus): - Władze Prawa i Sprawiedliwości oczekują dymisji od prezesa NIK Mariana Banasia. To jest jakaś próba wyjścia z twarzą z całego zamieszania, może być skuteczna dla Prawa i Sprawiedliwości, zrzucenie z siebie jakby tego odium?

Krzysztof Bosak (Konfederacja): - Jeżeli władze PiS były by w stanie wymusić tę dymisję to nie mówiły by o tym medialnie tylko słyszeli byśmy o dymisji. Kiedy się mówi, że się czegoś od kogoś oczekuje to zwykle taka sytuacja, kiedy nie ma się zdolności by osiągnąć zamierzony efekt a chce się wysyłać pewne komunikaty do opinii publicznej. To jest moim zdaniem właśnie taka sytuacja. Pan Banaś stał się balastem wizerunkowym i politycznym dla PiS. PiS próbuje ten balast od siebie zdystansować ale jedyne co może zrobić to medialnie się odcinać. Ja wczoraj wieczorem widziałem jeszcze wpisy na profilach PiS wychwalające pod niebiosa pana Banasia. Był on uwzględniany jeszcze miesiąc temu w ogólnej linii propagandy politycznego sukcesu Prawa i Sprawiedliwości i w tej chwili następuje po prostu wizerunkowa korekta natomiast to czy pan Banaś sam poda się do dymisji, szczerze powiedziawszy jest to moim zdaniem mało prawdopodobne mimo wszystko dlatego, że musiałby dostać jakieś gwarancje bezpieczeństwa a moim zdaniem tam nie ma zaufania między nim a politykami PiS.

Jeśli sam nie poda się do dymisji Prawo i Sprawiedliwość może chcieć podjąć próbę ustawowego odwołania, sejmowego na podstawie ustawowych przesłanek jeżeli zmieniono by przepisy dotyczące Najwyższej Izby Kontroli. Czy Konfederacja poparła by tą zmianę bo teraz wygląda sytuacja tak, że potrzeba prawomocnego skazania albo wyroku Trybunału Stanu.

Zależy na czym miało by to polegać. NIK jest instytucją regulowaną konstytucyjnie. No to my mamy w tej chwili tworzyć przepisy, które będą obchodzić czy wykręcać kota ogonem co jest napisane w Konstytucji po to żeby PiS mógł człowieka, którego w wyniku własnego błędu umieścił na funkcji, który nie jest skazany za nic w tej chwili. To to brzmi jak po prostu jak całkowicie niepoważne podchodzenie do prawa. Wiemy, że PiS już próbował takich numerów natomiast my nie chcemy brać w czymś takim udziału bo my poważnie musimy traktować państwo i samych siebie. NIK nie jest też w jakimś paraliżu. To jest sytuacja medialna. Oczywiście te medialne doniesienia i spóźnione raporty służb, co pokazuje też jak PiS kontroluje służbę a te raporty są niepokojące i dotyczą nie tego co się dzieje w NIK tylko jakiś osobistych interesów pana Banasia z okresu pełnienia wcześniejszych funkcji. Moim zdaniem nie ma tutaj takiej sytuacji kryzysowej, która by usprawiedliwiała naruszanie przepisów obowiązujących.

To zdaniem pana posła Marian Banaś ma mandat moralny żeby trwać na tym stanowisku.

Ja dokumentów służb nie czytałem. Wiem tyle co z doniesień medialnych. Z doniesień medialnych wyłania się obraz bardzo niepokojący, uwikłania w takie niemożliwe do usprawiedliwienia kontakty z jakimiś środowiskami przestępczymi plus jakieś uwikłanie w sprawy vatowskie. Ja nie chcę tego wszystkiego oceniać bo żeby to odpowiedzialnie ocenić to trzeba przeczytać dokumenty a nie słuchać co kto mówi w mediach.

Panie pośle zdaje się, że macie we własnym obozie mały czy może wcale nie taki mały spór w rodzinie. Zacytuję Janusza Korwin Mikkego z Facebooka "jeśli przyjeżdżają ludzie chcący uczciwie pracować to bardzo dobrze". To była w pewnym sensie odpowiedź na pana wypowiedź, pan mówił o ograniczaniu miejsc pracy żeby gospodarka, żeby Polska nie potrzebowała tylu cudzoziemców co potrzebuje dzisiaj. To jest podział do pogodzenia, wizja gospodarki, kwestia podejścia do emigracji.

W każdej sprawie da się znaleźć jakiś kompromis. Myśmy ten kompromis wypracowali w programie Konfederacji. W programie jest opisane, że Polska powinna prowadzić odpowiedzialną politykę emigracyjną. My wszyscy czekamy na to, że PiS wreszcie dopuści nas na tę debatę w Sejmie bo przez 4 lata PiS prowadził politykę otwartych granic a żadnej debaty w Sejmie na ten temat nie było. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku byliśmy na pierwszym miejscu Unii Europejskiej jeżeli chodzi o ilość pierwszy raz wydanych pozwoleń dla obywateli państw poza unijnych.

Moja wypowiedź do której się odniósł pan prezes Korwin Mikke i wielu internautów była po prostu niewłaściwie sformułowana. Ja opisywałem możliwe efekty ekonomiczne limitowania masowej emigracji. Nie miało to nic wspólnego, jak niektórzy zrozumieli, ze spowolnianiem gospodarki ale raczej z wybranym modelem rozwoju gospodarczego.

Ja również zgadzam się z tym co powiedział Janusz Korwin Mikke. Ciesze się, kiedy widzę obcokrajowców, którzy pracują w Polsce, robią to rzetelnie i odwalają dobrą robotę. Natomiast moja radość ma swoje granice w momencie, kiedy pojawia się efekt skali. Jeżeli to dotyczyło tysięcy czy dziesiątek tysięcy pracowników z zagranicy, było wyjątkiem od pewnej reguły no to wtedy można było się cieszyć. Natomiast kiedy to poszło w miliony to trudno się cieszyć dlatego, że powstają ekipy budowlane w których już językiem roboczym jest język obcy, powstają lokale czy punkty usługowe w których językiem roboczym jest język obcy danej mniejszości i powstają duże skupiska mniejszości w których ludność napływowa nie integruje się, nie musi się nawet uczyć języka a więc powstaje dokładnie to samo czego nie chcieliśmy aby powstało na zachodzie. Dużo osób mówi, że ludzie, którzy przyjeżdżają do Polski ciężko pracują i się integrują. Chciałbym zobaczyć na ten temat jakieś badania jakieś dowody, że rzeczywiście ta integracja następuje.