Andrzej Sośnierz

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express, Shutterstock

Poseł Sośnierz się żali: musimy utrzymywać dwa mieszkania

2020-08-19 12:23

Sprawa podwyżek dla ludzi władzy mocno rozwścieczyła Polaków! I choć Senat ustawę odrzucił, to politycy dalej nie mają wstydu, narzekają na swoje zarobki i wciąż żądają podwyżek! A zwykli ludzie? Oni w czasie szalejącego kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa ledwo wiążą koniec z końcem! - Muszę liczyć się z każdym groszem. Przykre, że politycy w dobie kryzysu chcą podwyższać sobie i tak duże uposażenia. To skandaliczne! - mówi nam oburzona pani Grażyna Chmiel (49 l.), która samotnie wychowuje trójkę dzieci.

Choć na co dzień politycy obozu rządzącego i opozycji skaczą sobie do oczu, w kwestii podwyżek postanowili mówić jednym głosem! I zaserwować sobie podwyżkę uposażeń z 8 tys zł do 12,6 tys zł! - Uważam, że niepotrzebnie obcinaliśmy sobie pensje dwa
lata temu. Nasz zawód powinien być odpowiednio ceniony. Ile mielibyśmy jeszcze czekać na uregulowanie kwestii płac dla polityków? A my musimy utrzymywać dwa mieszkania, wyżywić się – przyznaje nam szczerze poseł Zjednoczonej Prawicy Andrzej Sośnierz (69 l.). Wtóruje mu Kamil Bortniczuk (37 l.), który broni decyzji o podnoszeniu wynagrodzeń. - Mam czworo dzieci i żonę, która sprawuje osobistą opiekę nad najmłodszym z nich, w związku z czym nie pobiera żadnych świadczeń, więc o nadwyżkach trudno będzie mówić. Pomysł na to, jak wydatkować dodatkowe środki, na pewno się znajdzie – powiedział Bortniczuk w Polsat News.
A Jan Duda (60 l.) z PiS wylicza z kolei minusy bycia posłem i trudy związane z pracą parlamentarzysty.

ZOBACZ TAKŻE: REWOLUCJA W RZĄDZIE! To oni mogą zastąpić Szumowskiego! Znamy nazwiska

- Cóż, rodzina jest wtedy na celowniku. Nie ma też dla niej wiele czasu, a wchodząc w politykę nie mamy prywatności, bo następuje pełna jawność naszego życia – ubolewa Duda. 
Może więc chociaż polityczna refleksja w sprawie podwyżek natchnie posłów Lewicy? Nic z tego! - Dzisiaj poseł zarabia tyle co kierownik sklepu – stwierdził poseł Maciej Gdula (43 l.) w TVN24. „Powiązanie wynagrodzeń posłów ze średnią płacą w gospodarce na poziomie 2,4 jest ok. Trzeba było iść na wprowadzenie zmian w przyszłej kadencji” - zaznaczył później Gdula w mediach społecznościowych. 

ZOBACZ KONIECZNIE: Żona Lecha Wałęsy przerywa milczenie! Agata Duda się wścieknie?! Poszło o pensję dla pierwszej damy

 

Łukasz Szumowski - najlepsze momenty Expressu Biedrzyckiej