Krzysztof Śmiszek, partner Roberta Biedronia, złapał Mateusza Morawieckiego za słowa. Jego interpretacja wypowiedzi premiera na pewno Morawieckiemu nie przypadnie do gustu. - "Kto chce zatruć dzieci ideologią i wchodzi do szkoły, pisząc ideologiczne podręczniki, ten podkłada pod Polskę ładunek wybuchowy”. Nie sądziłem, że premier podczas expose będzie mówił o wycofaniu religii ze szkół - szydził Śmiszek. Chłopakowi Roberta Biedronia odpowiedział jeden z internautów. -
A mi się wydaje, że w tej wypowiedzi chodziło o co innego i Ty śmieszku jeden też chyba dobrze wiesz o co chodzi - komentował z uśmiechem użytkownik Twittera.
Polecany artykuł: