Modlić się będą w ciszy na porośniętej trawą cmentarnej polanie. Pod ich stopami leżeć będą kości ich ojców, którzy padali do dołów śmierci jeden na drugiego z przestrzeloną czaszką, zlepiając się ze sobą własną krwią i tworząc z niej krew narodu. Tak, ich krew płynie w nas.
Dlatego pamiętamy o nich i dlatego w duchu będziemy stać obok siwowłosych pań i siwowłosych panów, czekając na to, że premier rosyjskiego państwa zdecydowanie odetnie się od tych, którzy przystawiali lufy pistoletów do głów naszych rodaków.
70 lat temu Sowieci dopuścili się zbrodni haniebnej. Plamiła ich ordery, ich hasła, ich obietnice lepszego życia. Postanowili więc pokryć ją kłamstwem. Powrót do cywilizowanego świata jest tylko jeden: przez prawdę i przez skruchę.
Film Andrzeja Wajdy "Katyń" w rosyjskiej, państwowej telewizji, przekazanie nowych dokumentów ws. mordu - to dłoń wyciągnięta w naszą stronę. Chcemy wierzyć, premierze Rosji, że druga nie jest schowana za plecami i że nie trzymasz w niej kija. Bo czas już z tym skończyć.