Małgorzata Kidawa – Błońska objeżdża Polskę wzdłuż i wszerz. Na ostatniej prostej dowiedziała się od lidera PO, że ma zostać kandydatką na premiera z PO. Ale nie tylko kampanią zajmuje się Kidawa – Błońska. Chętnie rozlicza PiS i samego Kaczyńskiego. Mimo, że prezes PiS, który w wywiadzie dla „Super Expressu” zdradził, że nie ma ambicji zostania szefem rządu po wyborach i chce, żeby to Mateusz Morawiecki nim pozostał ( w tle są jeszcze dwie operacje wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego u prezesa PiS), jest wpychany przed wyborami przez opozycję z PO w scenariusz pt: „Kaczyński zostanie premierem po wyborach”. - Myślę, że jeśli stan zdrowia mu ( Jarosławowi Kaczyńskiemu – red.) pozwoli, to pomyśli o tym, by jednak zostać premierem. A ja zamierzam mu w tym przeszkodzić. Przejrzałam program PiS, który tak naprawdę jest opisowy, przedstawiający to, kogo i czego Prawo i Sprawiedliwość nie lubi. To jest chyba pierwszy program, w którym są nazwiska konkurentów politycznych – powiedziała w rozmowie z „DGP” Małgorzata Kidawa – Błońska.
Chce być premierem i bije w Kaczyńskiego! Mocne wyznanie
Jarosław Kaczyński jeszcze do niedawna sądził, że w Warszawie zmierzy się z liderem PO Grzegorzem Schetyną w wyborach do Sejmu. To już jednak przeszłość. Prezes PiS stoczy bój z kandydatką PO na premiera Małgorzatą Kidawą – Błońską, która przy okazji nie przebiera w słowach pod adresem Kaczyńskiego. W czym chce mu przeszkodzić? Wyjaśniamy!