Rzecznik Praw Dziecka poinformował o wniosku na swoim Twitterze. - Wystąpiłem do ministra Czarnka o rozszerzenie szkolnych programów nauczania o męczeństwo polskich dzieci w okresie II wojny światowej i latach powojennych. Muzeum Dzieci Polskich, którego budowę zainicjowałem, będzie centrum edukacyjnym dla uczniów napisał. Z taką prośbą do Mikołaja Pawlaka zwrócił się pełniący obowiązki dyrektora Muzeum Dzieci Polskich - Ofiar Totalitaryzmu, Ireneusz Maj. Według niego, obóz dla polskich dzieci w Łodzi powinien się znaleźć w programie nauczania dla uczniów klas V-VIII jako jeden z przykładów zbrodni niemieckich. - Dyrektor muzeum i wpierający inicjatywę rzecznik praw dziecka podkreślają, że do zadań nowej placówki należy - oprócz ukazania losów najmłodszych ofiar ludobójczej polityki III Rzeszy - także upamiętnienie gehenny dzieci na terenach Polski okupowanej przez ZSRR, powojennych losów sierot wojennych, a także dzieci Żołnierzy Wyklętych, bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego – stwierdzono w oficjalnym komunikacie. Pomysł już wzbudza kontrowersje. Głos zabrał między innymi Michał Bilewicz, psycholog.
Nie przegap: Czarnek jasno powiedział, co czeka dzieci we wrześniu. Wrócą tylko zaszczepieni?
- Około 13% polskich uczniów po wizycie w Auschwitz kończy z wtórnym PTSD. Szczególnie często takie objawy zauważyliśmy u młodzieży silnie empatyzującej z ofiarami. Chcecie jeszcze więcej martyrologii w polskiej szkole? Serio? – napisał na swoim Twitterze. - Trzeba pamiętać, ale uczniowie muszą być przygotowani do takiej konfrontacji, a po niej wspierani przez nauczycieli. W Polsce mamy niedosyt psychologów szkolnych, a nauczyciele nie są wystarczająco przygotowani do takiej formy pracy z uczniami – stwierdził w odpowiedzi na jeden z komentarzy.