We wtorek 6 maja szefowa Kancelarii Prezydenta, Małgorzata Paprocka, oficjalnie poinformowała o zawetowaniu ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Argumentacja prezydenta Dudy skupia się na kwestiach sprawiedliwości społecznej oraz zgodności z zasadami konstytucyjnymi. Jak podkreśliła Paprocka, ustawa budzi "bardzo poważne wątpliwości w zakresie sprawiedliwości społecznej oraz jest sprzeczna z zasadami konstytucyjnymi."
Proponowana zmiana dotyczyła około 2,5 miliona osób prowadzących działalność gospodarczą. Jej wprowadzenie wiązałoby się z uszczupleniem budżetu państwa o 4,6 miliarda złotych, wynikającym z mniejszych wpływów ze składki zdrowotnej. Nowelizacja zakładała wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – część składki byłaby ryczałtowa, a część procentowa, zależna od nadwyżki dochodów.
Decyzja prezydenta wywołała natychmiastową reakcję ze strony polityków Koalicji Obywatelskiej. Wiceszef MON Cezary Tomczyk, komentując sprawę w Sejmie, stwierdził, że weto ma na celu przykrycie afery związanej z Karolem Nawrockim.
- Przecież ten termin nie jest przypadkowy; ten termin został wybrany, bo jesteśmy w szczycie afery "metody na Karola" - ocenił.
Tomczyk przypomniał również, że zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców były jednym ze "100 konkretów na 100 dni", obiecanych przez Koalicję Obywatelską przed wyborami. Wyraził nadzieję, że przyszły prezydent będzie stał po stronie obywateli i przedsiębiorców.
- Za chwilę będzie nowy prezydent, który będzie stał po stronie obywateli i po stronie przedsiębiorców - zauważył.
Wiceszef MON nie szczędził gorzkich słów pod adresem prezydenta Dudy. Zdaniem Tomczyka, weto jest policzkiem wymierzonym w środowisko przedsiębiorców.
- Duda swoją decyzją napluł w twarz prawie 3 mln polskich przedsiębiorców - stwierdził.
Przypomniał również o negatywnych skutkach Polskiego Ładu, wprowadzonego przez PiS, dla wielu firm.
- PiS wprowadził Polski Ład, który zniszczył w Polsce kilkaset tysięcy firm, ale my do tej sprawy wrócimy i ją załatwimy, a nie zmienia to faktu, że dzisiaj prezydent użył swoich narzędzi po to, żeby przykryć sprawę Nawrockiego. Powiem panu prezydentowi dzisiaj bardzo jasno: tej sprawy nie da się już przykryć - ocenił.
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniał się Andrzej Duda w czasie swojej prezydentury:
