CBA odkryła, że w Polskiej Grupie Zbrojeniowej przyjmowano łapówki

2016-03-30 15:22

Onet.pl donosi, że funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego postawili zarzuty korupcyjne pracownikowi Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA. Według CBA miał on zażądać dla siebie prowizji od planowanej transakcji umowy leasingowej na służbowe samochody. Ponadto przyjął on łapówkę w postaci naprawy prywatnego samochodu terenowego, za którą nie musiał płacić. Za wspomniane czyny grozi mu do 10 lat więzienia.

Podejrzany, przeciwko któremu wszczęto już śledztwo, to Maciej Ś., menedżer do spraw zamówień publicznych z Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA. Jego przestępczą działalność odkryli agenci warszawskiej delegatury CBA. Jak poinformował tamtejszy Wydział Komunikacji: - Ich ustalenia wskazują, że mężczyzna zażądał dla siebie łapówki – nielegalnej dwuprocentowej prowizji od planowanej transakcji umowy leasingowej na samochody typu SUV znanej marki. Oprócz tego przyjął korzyść majątkową w postaci opłacenia kosztów naprawy prywatnego samochodu terenowego.

Były już menedżer ds. zamówień publicznych z PGZ SA w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście usłyszał trzy zarzuty o charakterze korupcyjnym. Maciejowi Ś. grozi do 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa. Jak informuje CBA: - Funkcjonariusze CBA zabezpieczyli nośniki informacji oraz dokumentacji związanej z zamówieniami organizowanymi przez PGZ SA.

PGZ to koncern zbrojeniowy powstały w 2013 roku, w wyniku procesu konsolidacji polskiego przemysłu obronnego. Obecnie Grupa skupia więcej niż 60 spółek, jej roczne obroty to około 5 mld złotych, w spółkach zatrudnionych jest więcej niż 17,5 tys. pracowników.

Zobacz także: Waszczykowski SZOKUJE: W relacjach z USA odeszliśmy od MURZYŃSKOŚCI