Kościuszko to nie tylko bohater polskiej, lecz także amerykańskiej historii. I choć uczniowie w USA doskonale znają to nazwisko, za oceanem wszyscy mają niemały problem, by właściwie je wypowiedzieć. Mimo tych trudności językowych to Kościuszko został patronem bazy, w której będzie stacjonować wysunięte dowództwo V Korpusu Sił Lądowych USA. Ceremonia nadania nazwy „Camp Kościuszko” odbyła się w sobotę. W uroczystości uczestniczyli wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak (53 l.) oraz przedstawiciele Sił Zbrojnych USA, w tym dowódca amerykańskiej armii w Europie i Afryce gen. Darryl A. Williams oraz dowódca V Korpusu gen. broni John S. Kolasheski.
Błaszczak podkreślił, jak ważna jest więź łącząca Polskę i Stany Zjednoczone. Nawiązał w przemówieniu do ogłoszonej podczas szczytu NATO w Madrycie przez prezydenta USA Joego Bidena decyzji o powstaniu stałego dowództwa V Korpusu. – Szczególnie ważna jest dla nas zmiana polegająca na przekształceniu rotacyjnej obecności w stałą obecność elementów dowództwa V Korpusu i za to bardzo chciałbym podziękować naszym sojusznikom – powiedział wicepremier.
Funkcjonowanie w Poznaniu wysuniętego dowództwa V Korpusu armii USA zainaugurowano jesienią 2020 r. To jedyne dowództwo tego szczebla w Europie.