Cóż, nie ma się co już pastwić nad ambasador – powiedział „SE” były szef MSZ Witold Waszczykowski.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy komentarzy polityków PiS odnośnie materiału „Polscy Neonaziści” wyemitowanego w telewizji TVN24. Program pokazywał obchodzenie „urodzin Adolfa Hitlera” przez grupkę domniemanych sympatyków nazizmu. Po tym jak portal Wpolityce.pl ujawnił zdjęcia operatora tej stacji, który w materiale wcieleniowym podawał się za sympatyka III Rzeszy, aby zbliżyć się do środowisk neonazistowskich wybuchła prawdziwa burza. Niektórzy politycy PiS zaczęli sugerować, że materiał był „ustawką”, prokuratura rozważała nawet postawienie zarzutów propagowania faszyzmu hailującemu operatorowi. W obronę TVN, który należy do amerykańskiego koncernu wzięła Georgette Mosbacher. Ambasador USA zasugerowała, że zarzuty polityków PIS odnośnie stacji są bezpodstawne. List wywołał wściekłość niezadowolenie polityków prawicy.