Jak mówił wiceprezes TK, sędziowie wybrani przez PiS utrzymują regularne kontakty z obozem władzy: - Członkowie rządu i politycy PiS goszczą w Trybunale i to w części sędziowskiej, gdzie nie można wejść bez imiennego zaproszenia od konkretnego sędziego. Następnie kontynuował, zdradzając jakich konkretnie polityków ma na myśli: - Ja widywałem w TK posła Arkadiusza Mularczyka i wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. A wiem od pracowników, że bywał tam też minister Zbigniew Ziobro i koordynator specsłużb Mariusz Kamiński.
Dopytywany o to, czy np. Ziobro nie powinien utrzymywać kontakty z innymi instytucjami państwa jako konstytucyjny minister, Biernat zauważył: - Przecież Ziobro bywa wnioskodawcą rozmaitych spraw, którymi zajmuje się TK i jednocześnie występuje na rozprawach jako prokurator generalny. Wizyty Kamińskiego są jeszcze bardziej bulwersujące, przecież sprawa jego ułaskawienia będzie przedmiotem orzeczenia Trybunału.
Biuro TK postanowiło błyskawicznie odnieść się do tych słów w specjalnym oświadczeniu, w którym napisano: - Trybunał Konstytucyjny z przykrością odnotowuje kolejną publiczną wypowiedź sędziego TK w stanie spoczynku Stanisława Biernata zawierającą nieuprawnione sugestie i interpretacje. Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny przypomina, że współdziałanie i komunikowanie się konstytucyjnych organów władzy stanowi jeden z fundamentów demokratycznego państwa prawa, co exlpicite wynika z preambuły Konstytucji RP.
Zobacz także: Szczerba przejdzie badania psychiatryczne? Chce tego naczelny "Gazety Polskiej"
Polecamy również: Sędzia porównał Kaczyńskiego do Hitlera. Jego "dyscyplinarkę" umorzono
Przeczytaj ponadto: Duda objął patronat nad maratonem. Komentarz organizatora robi furorę w sieci