Marcinkiewicz w prokuraturze

i

Autor: Paweł Nowak Marcinkiewicz w prokuraturze

Były premier Kazimierz M. w potrzasku. Ma coraz mniej czasu...

2019-07-06 5:30

To już ostatnia szansa byłego premiera Kazimierza M. (60 l.) na wyjście z tarapatów! Polityk usłyszał zarzut uchylania się od płacenia alimentów swojej byłej żonie Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz (38 l.). Kaz może uniknąć procesu, musi jednak oddać należne pieniądze eksmałżonce! I to szybko.

M. jest winny byłej żonie fortunę. W październiku 2018 r. zapadł prawomocny wyrok w ich sprawie rozwodowej - polityk ma płacić miesięcznie 4 tys. zł alimentów. Wcześniej, według orzeczenia pierwszej instancji, także miał płacić alimenty. W sumie narosło ponad 100 tys. zł zobowiązań z tego tytułu.

W czwartek w tej sprawi Kazimierz M. zeznawał w prokuraturze. Za niepłacenie alimentów może pójść siedzieć nawet na 2 lata! Istnieje jednak ścieżka, która umożliwia uniknięcie kary w takiej sytuacji. - Jeśli w ciągu 30 dni od daty przesłuchania uiści (...) zaległe alimenty, nie podlega karze. Jeśli tego nie zrobi, prowadzimy postępowanie w kierunku skierowania aktu oskarżenia – tłumaczyła nam wcześniej rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej, prok. Ewa Bialik.

Jednocześnie trwa postępowanie zmierzające do licytacji jego mieszkania.

Czy Kazimierz M. będzie chciał zapłacić? - Chętnie pójdę do więzienia Ziobry. Wikt i opierunek i spokój, a dam radę, skoro wytrzymałem ze stalkerką trzy lata pod jednym dachem – odgrażał się w rozmowie z portalem onet.pl. Próbowaliśmy z nim porozmawiać, jednak rzucił słuchawką, gdy usłyszał dziennikarza Super Expressu.

Z działania prokuratury zadowolona jest była żona Kazimierza M. - Tu nie chodzi o satysfakcję. Będę ją mieć w chwili otrzymania zaległych należności. Nie ma w obliczu prawa ludzi nietykalnych, niezależnie od ich statusu społecznego – mówi nam.

Tak Janusz Korwin-Mikke szaleje na mieście! [ZOBACZ]