Michał Wypij

i

Autor: Wojciech Olkusnik/East News, Paweł Dąbrowski

Fundusz Sprawiedliwości

Były poseł Porozumienia o koalicjantach z Solidarnej Polski. "Skala bezczelności narastała z każdym rokiem"

2024-07-06 12:23

Michał Wypij, były poseł Porozumienia, które w 2019 roku startowało do wyborów z list PiS wraz z Solidarną Polską przyznał, że jego partyjni koledzy byli "zszokowani" bogatymi kampaniami Solidarnej Polski. Stwierdził również, że nie zdawał sobie sprawy z nieprawidłowości w korzystaniu z Funduszu Sprawiedliwości.

Był posłem Porozumienia, teraz mówi o tym co robili koalicjanci

Były poseł Porozumienia Michał Wypij przyznał, że nie zdawał sobie sprawy, ze skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Stwierdził jednocześnie, że "gołym okiem" było widać, że Solidarna Polska (obecnie Suwerenna Polska) wykorzystuje "każde narzędzie do tego, żeby się promować w okręgach, w których startowali, lub będą startować".

Wypij podkreśla, że zawsze skala kampanii wyborczej Solidarnej Polski "zawsze porażała". Wymienił ogromną ilość banerów, oraz jak dodał "skala bezczelności narastała z każdym rokiem i nietrudno było zauważyć, że posłowie Solidarnej Polski inwestowali bardzo duże pieniądze w kampanie wyborcze". Posłowie Porozumienia mieli być w szoku, że ich koalicjant robi tak "bogate" kampanie.

Poseł twierdzi, że jest przekonany, że PiS zdawał sobie sprawę z działania koalicjantów, gdyż to niemożliwe "aby w 2023 r. rządzić krajem i nie widzieć tego, co tam się dzieje".

- Nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak można drenować publiczne pieniądze. Mam nadzieję, że poniosą konsekwencje, bo to nie były ich pieniądze, tylko pieniądze Polaków, które były wykorzystywane całkowicie bezprawnie - powiedział Wypij cytowany przez PAP.

Michał Wypij ostro ocenia byłych koalicjantów. "Byłoby lepiej, żeby ta partia zniknęła"

Polityk odniósł się także do ujawnionego przez "Gazetę Wyborczą" listu Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry, z którego wynika, że prezes PiS wiedział o nieprawidłowościach w wykorzystaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Zdaniem Wypija to "oburzające", że prezes ówcześnie rządzącej partii "nie zareagował na łamanie prawo i kradzież publicznych pieniędzy", oraz "jedyne co go zmartwiło, to konsekwencje które mogą dotknąć jego macierzystej partii".

Wypij stwierdził także, że dla w kontekście przestrzegania prawa dla Jarosława Kaczyńskiego "nie ma żadnej świętości", zarzucił prezesowi również stawianie interesu partii wyżej od interesu państwa. Dodał, że PiS nie dotrzymał słowa po wyborach w 2019 roku i nie podzielił się subwencją ze koalicjantami. 

Ostro ocenił również byłych koalicjantów z Solidarnej Polski.

Oni tam byli tylko dla władzy, to nie są ludzie, którzy mają jakiekolwiek poglądy. Dla nich najważniejszy jest ich własny interes i materialne korzyści. Byłoby lepiej dla polskiej sceny politycznej, żeby ta partia zniknęła. Widać dzisiaj, że była tylko i wyłącznie sposobem na pranie publicznych pieniędzy i szansą na karierę polityczną dla osób, które w normalnych warunkach by jej nie zrobili - powiedział o Solidarnej Polsce Michał Wypij.

J. BRUDZIŃSKI: AFERA WOKÓŁ FUNDUSZU SPRAWIEDLIWOŚCI TO KAPISZON

QUIZ. Jak dobrze znasz Krzysztofa Bosaka? Komplet punktów zdobędą wyborcy Konfederacji

Pytanie 1 z 15
Na początek coś prostego. Reprezentantem, którego komitetu wyborczego w wyborach 2023 jest Krzysztof Bosak?