Cala Polska zna historię Zbigniewa Religi (+69 l.) i pierwszego udanego przeszczepu serca. Ale nie byłoby sukcesu, gdyby nie ludzie, którzy stali w cieniu Religi. Wśród nich jego najzdolniejszy uczeń – Marian Zembala. 68-letni profesor to już prawdziwa legenda kardiochirurgii i transplantologii. Wsławił się m.in. wszczepieniem by-passów 103-letniej pacjentce. W 2016 roku został prezesem Europejskiego Towarzystwa Kardio-Torakochirurgów.
Kilka dni temu, podczas konferencji Towarzystwa w Paryżu, profesor niespodziewanie zasłabł. Winowajcą jest udar.
- Jego stan jest stabilny - jest pod dobrą opieką tutejszych lekarzy i pielegniarek. Dziękujemy Wam za słowa wsparcia i otuchy. Jednocześnie chcielibyśmy Was prosić o uszanowanie naszej prywatności i spokoju chorego. Doceniamy, że w tych trudnych chwilach jesteście z nami myślą i modlitwą. Dziękujemy – napisał na Facebooku.
Jednak, jak udało się nam ustalić, sytuacja jest poważna, ponieważ profesor przeszedł już wcześniej zawał.
- Udar mózgu zawsze zostawia negatywny ślad w organizmie człowieka, więc czeka go niełatwa walka z chorobą. Życzę mu, aby szybko wrócił do zdrowia – mówi Maciej Hamankiewicz (64 l.), były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Zembala był ministrem zdrowia w rządzie Ewy Kopacz. Obecnie jest posłem na Sejm z ramienia Platformy Obywatelskiej. Każda z tych ról pochłaniała go bez końca. Pracował przez 25 godzin na dobę.
- To człowiek bardzo zaangażowany we wszystko, co robi i być może ta intensywność pracy i życia w końcu o sobie dała znać – mówi poseł PiS i wiceprzewodniczący komisji zdrowia, Tomasz Latos