Były mąż Marty Kaczyńskiej, przystojny prawnik Marcin Dubieniecki, po rozwodzie wszedł w kolejny związek małżeński. Z ukochaną doczekał się syna. Chłopiec to oczko w głowie taty, o czym świadczy fakt, że były mąż Kaczyńskiej postanowił skomentować dokonania malucha na Twitterze. Dumny jak paw młody ojciec napisał krótko, pod zdjęciem chłopca, opublikowanym na profilu przedszkola: - Congratulations my son - co znaczy: Gratulacje synu. Swój wpis okrasił kilkoma emotikonami: szeroko uśmiechniętą buzią, napiętym bicepsem i czerwonym serduszkiem. Co takie zrobił chłopiec? Otóż synek Dubienieckiego chodzi do przedszkola, i najwyraźniej wyróżnia się na tle rówieśników, bo został "Gwiazdą tygodnia". Wyróżnienie chłopczyk dostał za to: - że daje z siebie wszystko podczas zajęć grupy i poprawia swoje zachowanie - czytamy na oficjalnym profilu przedszkola.
Elitarne przedszkole
Synek prawnika uczęszcza do elitarnego przedszkola, która kształtuje dzieci, nie tylko jeśli chodzi o naukę, ale także o wychowanie. Szkoła tak prezentuje się w Internecie: - W przedszkolu posiadamy specjalistów od nauki języków nowożytnych (hiszpański, francuski i niemiecki), wychowania fizycznego oraz muzyki. Wyznajemy tradycyjne wartości dobrych manier, schludnego wyglądu, szacunku, odpowiedzialności i rozwoju samodyscypliny. Nasi uczniowie poznają, jak ważne jest znaczenie pokoju, sprawiedliwości i wolności; nauczą się radzić sobie ze zmianami, staną się kreatywni i będą myśleć krytycznie, nauczą się, jak się uczyć i rozwiną w sobie pasję do nauki przez całe życie. Pasja do nauki, kreatywność, dobre maniery, to wszystko jest niezwykle ważne w przyszłym życiu dzieci. W placówce uczą się dzieci z wielu krajów. Czesne w przedszkolu nie jest małe, bo sięga 1 800 zł miesięcznie.
SPRAWDŹ: Pawłowicz puściły nerwy. Nie wytrzymała. Była posłanka bez hamulców: „W........J!”