Były mąż Hanny Lis nie owijał w bawełnę, odnosząc się do działalności Strajku Kobiet. Skupił się głównie na Michale Bonim, byłym przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. Boni nieco niespodziewanie zaskarbił sobie sympatię pań ze Strajku Kobiet. - No i się stało się... Strajk Kobiet nie zdecydował się na samo - aborcję i urodził Radę Konsultacyjną. Postacie przytłaczają. Wśród nich Michał Boni, dawny TW "Znak". Za dup**enie na boku sypał kolegów. Teraz będzie walczył o obalenie rządów PiS i aborcję na życzenie... - skomentował z przekąsem Robert Smoktunowicz. Michał Boni o swoich perypetiach z Służbą Bezpieczeństwa opowiedział w książce "Skucha" Jacka Hugo-Badera. W 1985 roku kumpel Donalda Tuska został nakryty z kochanką. Agenci mieli mu zagrozić, że doniosą o tym jego małżonce. - Myśmy jeszcze nie byli po rozmowie, że jestem związany z kimś innym, że się rozchodzimy, a oni nie mówią Ani, że zwinęli mnie u Basi. Dla mnie ta sytuacja to koszmarna pułapka i oni tym też grają. Że mnie złapali po nocy u obcej kobiety. Żonatego mężczyznę - wspominał Boni. SB miała też grozić, że jego kochanka pójdzie do więzienia, a jej dziecko trafi do domu dziecka.
CZYTAJ TAKŻE: Tomasz Lis w DZIKIEJ FURII. Chodzi o jego córki! "Nie życzę sobie..."
ZOBACZ TAKŻE: Dymisja Kaczyńskiego?! Przyszły FATALNE wyniki badań. Kto nowym prezesem PiS?