Sąd, wyrok, wymiar sprawiedliwości, rozprawa

i

Autor: Rex Features

Były konsul honorowy RP przyznał: Zleciłem MORDERSTWO matki swojej partnerki

2018-10-17 15:12

Wojciech J. pełnił funkcję konsula honorowego Rzeczypospolitej Polskiej w Monako w latach 2007-2014. Cztery lata temu został on oskarżony o zlecenie morderstwa Helene Pastor, do którego doszło w Nicei 6 maja 2014 roku. Zamordowana była najbogatszą kobietą tego afrykańskiego państwa a jednocześnie... matką jego ukochanej. Choć początkowo przyznał się on do winy, to później stanowczo to dementował tłumacząc się tym, że źle zrozumiał pytania francuskich śledczych. We wtorek w sądzie adwokat Wojciecha J. poinformował, że jego klient ostatecznie przyznał się do winy.

77-letnia Pastor została zastrzelona (wraz ze swoim kierowcą) 6 maja we francuskiej Nicei. Zamordowana była dziedziczką fortuny wartej ok. 12 mld euro (ponad 50 mld zł) i zarazem matką partnerki Polaka. Choć polski konsul szybko zaczął być podejrzewany przez prowadzących śledztwo, to ostatecznie tkwił on na stanowisku, że nie miał z tym absolutnie nic wspólnego. Ostatecznie we wtorek, 4 lata po tym tragicznym zdarzeniu Eric Dupond-Moretti, który reprezentował Wojciecha J. w sądzie poinformował, że jego klient przyznał się do winy. Jak miał, według dziennika "Guardian", tłumaczyć obecnym na sali:

Słowa, które chcieli państwo usłyszeć od niego, wychodzą z moich ust. Próbował je wypowiedzieć, chciał je wypowiedzieć, ale nie mógł...

Według prokuratury Wojciech J. chciał przejąć majątek, który w spadku przypadłby jego partnerce. Adwokat Polaka przekonywał jednak, że tak naprawdę jego klient chciał chronić swoją partnerkę, Sylvię Ratkowski, przed matką, która miała jego zdaniem unieszczęśliwiać córkę (co negatywnie wpływało na jej walkę z chorobą nowotworową).

Przy okazji podkreślił on, że plan nigdy nie przewidywał zamordowania drugiej osoby (kierowcy). Zaprzeczał temu były trener osobisty Wojciecha J., Pascal Dauriac, który także jest oskarżony w trwającym procesie. Według śledczych był on odpowiedzialny za znalezienie ludzi do wykonania zlecenia i to on kazać miał zabić także kierowcę oraz ukraść torebkę Pastor, żeby wszystko wyglądało na napad rabunkowy.

Marsylski szwagier Dauriaca miał wyszukać morderców. Według prokuratury byli to Al Hair Hamadi oraz Samine Said Ahmed. Obaj również są oskarżeni ale do tej pory nie przyznali się do winy.

Były konsul honorowy RP został ostatecznie skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.