Był bardzo blisko Kaczyńskiego, teraz ujawnia szokującą prawdę. Wielu się mocno zdziwi

Zna wielu polskich polityków, między innymi prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego, był asystentem naukowym ministrów w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mowa o Tomaszu Krawczyku, który na łamach „Polityki” podzielił się swoimi uwagami i spostrzeżeniami co do PiS a wcześniej PO. Jak dziś mówi choćby o Donaldzie Tusku? - Stał się twitterowym trollem co nie przystoi byłemu premierowi i szefowi Rady Europejskiej – ocenił Krawczyk. I zaznaczył, że „wiążąc się z obozem PiS po 2015 roku, miał już sporą wiedzę o mechanizmach jego funkcjonowania oraz ludziach, którzy go tworzą”. Skąd więc taka decyzja? - dopytywał dziennikarz. - Dałem się uwieść Jarosławowi Kaczyńskiemu. On jest jednym z wielkich demiurgów polskiej polityki. (…) Mnie pociągała jego totalna sprawczość. Trochę jak u Carla Schmitta, który od zawsze mnie fascynował. Dla mnie hasło Tuska: „Nie róbmy polityki, budujmy mosty” wyrażało brak szacunku dla wspólnoty politycznej. Byłem zmęczony rządami Platformy, szczególnie żenującym premierostwem pani Kopacz. Tamta władza była syta i niespecjalnie interesowała się Polską. W tym momencie przychodzi Jarosław, który ogłasza, że wszystko zmienimy. A zaraz potem daje dowód swojej siły, windując polityka z trzeciego szeregu do godności prezydenta – powiedział Tomasz Krawczyk. Kto jego zdaniem zostanie następca Jarosława Kaczyńskiego w fotelu prezesa PiS? - Wątpię, aby Kaczyński namaścił Mateusza Morawieckiego na następcę – skwitował Tomasz Krawczyk.

ZOBACZ TAKŻE: Nocna narada u Kaczyńskiego! Uczestnik spotkania się wygadał, ujawnił niebywałą sprawę! Oj, wielu się mocno zdziwi