Wybory samorządowe 2018. Justyna Śliwowska-Mróz nie wytrzymała po tym, gdy zobaczyła wyborczy filmik partii rządzącej. Chodzi o spot, w którym PiS straszy, że jeśli wybory samorządowe 2018 wygra Platforma Obywatelska, to zostaną zlikwidowane urzędy wojewódzkie, które odpowiadają za przyjmowanie uchodźców. Widz ma odnieść wrażenie, ze zwycięstwo PO oznacza po prostu masowy napływ agresywnych muzułmańskich imigrantów. Wiele osób twierdzi, że spot wyborczy sieje nienawiść do obcokrajowców. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" biskup Tadeusz Pieronek stwierdził nawet, że materiał PiS jest przeciwny chrześcijaństwu i człowieczeństwu.
W filmie wykorzystano wyrwaną z kontekstu część relacji Śliwowskiej-Mróz, z czasów, gdy ta pracowała jeszcze w TVP Info. Dziennikarka zdecydowanie zdystansowała się od materiału PiS i zaznaczyła, że nigdy nie deklarowała poparcia dla żadnej partii.