W środę wieczorem (13 grudnia) z prędkością światła rozniósł się po platformie X (dawny Twitter) niebezpiecznie brzmiący wpis z profilu Jacka Ćwięka, który startował w październikowych wyborach. Na profilu mężczyzny pojawił się wpis następującej treści: - Jutro o godz. 16:01 w @KancelariaSejmu wybuchnie BOMBA. Menora chanukowa wyleci w powietrze wraz z zapalającymi. To będzie MEGA wydarzenie. Do zobaczenia!#PolskiHamas - oznaczone też zostały profile polskich mediów. Sam wpis zaś pojawił się jako komentarz do zapowiedzi Sejmu na temat uroczystości zapalenia świec chanukowych w czwartek (14 grudnia), w której to uroczystości udział weźmie prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Internauci szybko zareagowali i zaczęli oznaczać konto polskiej policji, a konto szybko zostało zawieszone. Głos zabrał też posłanka Anna Maria Żukowska: - Pani Rzecznik @KONFEDERACJA_@EwaZajaczkowska czy to też jakiś artysta? Dużo tam u siebie macie jeszcze takich happenerów? bawi Was to? Jesteście niebezpieczną grupą ekstremistów o charakterze terrorystycznym. Mam nadzieję, że ABW już do Waszego członka jedzie - napisała. W kolejnym komentarzu dodała, odnosząc się do wpisu Sławomira Mentzena na temat decyzji dotyczących ukarania Grzegorza Brauna za jego wybryk w Sejmie: - Tego też tak samo surowo ukażecie? Wow ,mistrzowie pryncypialności! Jesteście niebezpiecznymi ekstremistami. Członek koalicyjnej partii Waszego klubu jest terrorystą (wierzę, że nieskutecznym) powołującym się wprost na Hamas. Wasza nienawiść do Żydów to jest więcej niż antysemityzm.
Jeden z internautów a za razem aktywista Dawid Winiarski przekazał: - Właśnie skończyła się interwencja policji, która odwiedziła mnie w ciągu kilku minut po zgłoszeniu. Wdrożono procedury alarmowe w związku z zapowiedzią polityka.
Kim jest Jacek Ćwięk?
Jacek Ćwięk startował w wyborach do Senatu w okręgu 55 obejmującego powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski z listy Konfedracji. Uzyskał ponad 40 tysięcy głosów. Grzegorz Braun tak zachwalał go w czasie kampanii wyborczej: - Nie ukrywam, że pokładam wielkie nadzieje w tej kandydaturze. Nadzieje na to, że ta ziemia - Mielec i okolice, mieć będzie wreszcie senatora rozpoznawalnego - cytował polityka lokalny portal hej.mielec.pl. Ćwięk był też współpracownikiem Brauna, a przez pewien czas także kierownikiem jego biura poselskiego.