Całkiem niedawno Sylwia Spurek napisała na Twitterze, że zakaz reklamowania szkodliwych produktów takich jak papierosy, powinien zostać rozszerzony. Na celownik kontrowersyjnej polityczki trafiły reklamy mięsa i nabiału. Jej zdaniem promują one produkty powstałe w wyniku cierpienia zwierząt i jednocześnie działają na szkodę ochrony środowiska. Dziś wyłożyła kolejne swoje myśli a w sieci zawrzało. „Proponuję „5 dla branży roślinnej”: 1. zakaz reklamy mięsa, mleka, jaj; 2. likwidacja funduszy promocji tych produktów; 3. powołanie funduszu promocji weganizmu; 4. od przedszkola zajęcia „klimat i prawa zwierząt”; 5. 0% VAT na zamienniki mięsa, mleka, jaj – napisała Sylwia Spurek w mediach społecznościowych. „Jeżeli są w Sejmie kluby, koła, grupy posłów i posłanek, które popierają te postulaty, ze swojej strony proponuję pełne wsparcie merytoryczne i legislacyjne w przygotowaniu projektów tych ustaw. Zróbmy to dla klimatu, praw człowieka i oczywiście dla praw zwierząt!” - zaznaczyła Sylwia Spurek. W efekcie doczekała się fali krytyki ze strony internautów. „ Pani jest groźna. Dzieci bez dostępu do mleka, mięsa, nabiału, ryb - tylko trawa” - napisał jeden z twitterowiczów. „Proszę się odczepić od naszych dzieci Pani Sylwio” - skwitował inny z internautów. „Nie jem mięsa. Pani natarczywość nie pomaga w promocji wegetarianizmu/weganizmu” - zaznaczyła inna z internautek.
NIE PRZEGAP: Będą wcześniejsze wybory?! Pilna narada u Kaczyńskiego! Ziobro i Gowin znokautowani
i
Podcasty
Playlisty tematyczne
