Burza po słowach posła Śliza. „"K*** to przez tego p*** Zimocha"

W trakcie posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości doszło do szokującego incydentu. Poseł Polski 2050 Paweł Śliz, nieświadomy, że jego mikrofon jest włączony, wypowiedział pod adresem Tomasza Zimocha wulgarne słowa - pisze Onet. Nagranie obiegło media, a w Sejmie zawrzało.

Tomasz Zimoch, Paweł Śliz

i

Autor: PIOTR GRZYBOWSKI/SUPER EXPRESS, ARTUR HOJNY/SUPER EXPRESS
Polityka SE Google News
  • Podczas posiedzenia komisji Sejmowej doszło do burzliwej wymiany zdań i wulgaryzmów.
  • Emocje sięgnęły zenitu, gdy przewodniczący Paweł Śliz w sposób wulgarny skomentował wynik głosowania.
  • Tomasz Zimoch ostro zareagował na incydent, wzywając do konsekwencji.
  • Jakie wyjaśnienia przedstawił przewodniczący Śliz i czy jego przeprosiny zakończą ten skandal?

Burza od pierwszych minut obrad

Atmosfera na posiedzeniu komisji była napięta od samego początku. Posłowie opozycji złożyli wniosek o przerwanie obrad, argumentując, że jednocześnie odwołano posiedzenie podkomisji dotyczącej abolicji dla ochotników walczących w Ukrainie. Politycy PiS uznali, że Paweł Śliz, jako przewodniczący, powinien wcześniej skonsultować decyzję z komisją obrony narodowej.

Doszło do wymiany zdań między Ślizem a posłami Pawłem Jabłońskim i Mariuszem Goskiem. W odpowiedzi Sławomir Ćwik złożył wniosek o zbadanie polityków alkomatem, mówiąc: „Czy jest możliwe sprawdzenie, czy nie są pod wpływem?”.

Padły wulgaryzmy. Mikrofon był włączony

Emocje rosły. Jabłoński miał rzucić: „Co za śmieć”, a Gosek zapowiedział: „Ja mu wytaczam proces”. Gdy opozycja przeforsowała wniosek o zakończenie obrad, przewodniczący Paweł Śliz skomentował wynik wulgarnie: „To przez tego pie*o Zimocha, ka mać.”

Koalicja przegrała dwoma głosami, a wniosek poparli Dominik Jaśkowiec i Franciszek Sterczewski, którzy tłumaczyli później, że pomyłkowo zagłosowali „za”. Jak wyjaśnili, myśleli, że głosują nad sprawami budżetowymi.

Zimoch reaguje ostro: "Stop chamstwu"

Tomasz Zimoch nie pozostał obojętny. „Mam nadzieję, że Paweł Śliz zrezygnował już z przewodniczenia Komisji Sprawiedliwości, a marszałek Szymon Hołownia skierował sprawę do Komisji Etyki. Stop chamstwu. Stop hejtowi” — napisał polityk.

Dodał też: „Mam również nadzieję na szybką reakcję Naczelnej Rady Adwokackiej. Przemysław Rosati zgadza się chyba, że takie zachowanie, jakie publicznie zademonstrował adwokat Paweł Śliz, jest niedopuszczalne”.

Śliz przeprasza: "Emocje wzięły górę"

Kilka godzin po incydencie Paweł Śliz wydał oświadczenie: „Był to moment dużego napięcia, w którym emocje wzięły górę. (...) Przepraszam posła Tomasza Zimocha. Mam nadzieję, że będziemy potrafili przejść ponad ten incydent i dalej współpracować.”

Polityk dodał, że jako osoba publiczna „ponosi pełną odpowiedzialność za każde swoje słowo” i zapewnił, że podobna sytuacja „nigdy więcej się nie powtórzy”.

WŁADZA TUSKA ZJEŻDŻA DO BAZY. WYSTARCZYŁY DWA LATA | Poranny Ring
Sonda
Czy uważasz, że sprzedaż alkoholu w Sejmie powinna być zakazana?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki