- NATO formalnie zakończyło działalność Rady NATO-Rosja i Aktu Stanowiącego, co jest wyrazem tworzenia bezpieczeństwa europejskiego przeciwko Rosji, a nie z nią.
- Polska, Niemcy i Norwegia przeznaczą łącznie 500 mln dolarów (w tym 100 mln USD z Polski) na zakup broni dla Ukrainy w ramach programu PURL.
- Szef MSZ Radosław Sikorski zaapelował do Belgii o zgodę na pożyczkę dla Ukrainy z zamrożonych rosyjskich aktywów, podkreślając jej kluczowe znaczenie dla wyniku wojny.
- Wykorzystanie rosyjskich aktywów ma przyspieszyć pokój i pokazać Putinowi, że Ukraina ma środki na długotrwałą obronę
Co oznacza koniec Rady NATO-Rosja? Sikorski o historycznej zmianie
To formalny koniec epoki, w której wierzono w możliwość budowania architektury bezpieczeństwa w Europie razem z Rosją. Szef polskiego MSZ, Radosław Sikorski, po spotkaniu ministrów państw NATO w Brukseli, poinformował o instytucjonalnej rewolucji, o którą Polska zabiegała od lat.
Z formalnych decyzji proszę odnotować oświadczenie sekretarza generalnego o tym, że nie istnieje już Rada NATO-Rosja i nie istnieje już tak zwany Akt Stanowiący Rady NATO-Rosja. To jest coś, o co kolejne polskie rządy zabiegały, a teraz stało się faktem - powiedział wicepremier. Jak podkreślił, rosyjskie inwazje ostatecznie przekreśliły sens dalszego dialogu w dotychczasowej formie. - Te czasy, decyzjami rosyjskimi o inwazjach, minęły. Dzisiaj tworzymy bezpieczeństwo europejskie przeciwko Rosji i znalazło to wreszcie swój instytucjonalny wyraz.
Jak sfinansować obronę Ukrainy? Apel o pożyczkę z rosyjskich aktywów
Zmianom symbolicznym towarzyszą konkretne działania finansowe. Radosław Sikorski zaapelował do Belgii o zgodę na uruchomienie pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy, która ma być sfinansowana z zamrożonych rosyjskich aktywów. Jego zdaniem to rozwiązanie, które może realnie wpłynąć na przebieg i wynik wojny, wysyłając jasny sygnał do Kremla.
Pożyczka reparacyjna jest kwestią, od której może zależeć wynik tej wojny. (...) Bo jeśli Putin dojdzie do wniosku, że Ukraina ma te pieniądze i może być finansowana zarówno państwo, jak i obronność przez dwa-trzy lata, to będzie musiał przekalkulować, czy stać go na prowadzenie swojej wojny przez dwa-trzy lata - argumentował minister spraw zagranicznych.
Pół miliarda dolarów na broń. Jakie wsparcie dla Ukrainy zadeklarowała Polska?
Ponadto w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Norwegii zadeklarowali konkretne wsparcie dla Ukrainy w ramach programu PURL, z którego finansowane są zakupy broni. Łączna kwota wsparcia od trzech państw wyniesie 500 milionów dolarów, z czego wkład Polski to znaczące 100 milionów dolarów. Szef polskiej dyplomacji wyraził nadzieję, że gest ten zostanie dostrzeżony przez kluczowych sojuszników, w tym Stany Zjednoczone, i zachęci pozostałe kraje do zwiększenia pomocy.
Mamy nadzieję, że dostrzeże to także Ukraina. I przede wszystkim mamy nadzieję, że dla pozostałych sojuszników będzie to zachęta do wzięcia udziału w tym programie, by Putin otrzymał wiadomość, a Ukraina sprawiedliwy pokój - podsumował Sikorski.