Burza po obniżeniu ratingu Polski. Minister finansów atakuje prezydenta

2025-09-06 13:32

Agencja Fitch utrzymała rating Polski, ale obniżyła jego perspektywę do negatywnej, wskazując na ryzyko gwałtownego wzrostu długu i wysoki deficyt. Decyzja wywołała burzę polityczną – minister finansów obwinia prezydenta o blokowanie ustaw, a jego otoczenie kontruje, wskazując na fatalne dane budżetowe rządu. To poważny sygnał ostrzegawczy dla finansów państwa.

Domański, Nawrocki

i

Autor: Paweł Dąbrowski Andrzej Domański, minister finansów (z lewej, w garniturze i niebieskim krawacie), i Leszek Skiba, doradca prezydenta (z prawej, w garniturze i czerwonym krawacie z przypinką flagi Polski), prowadzą ożywioną dyskusję. Ich poważne miny i gestykulacja sugerują intensywną debatę, odzwierciedlającą spór o obniżony rating Polski i finanse publiczne. Więcej o tej burzy politycznej przeczytasz na portalu Super Biznes.
  • Fitch obniżył perspektywę ratingu Polski na "negatywną" z powodu wysokiego deficytu (prognozy 6,7% PKB w latach 2024-2025) i rosnącego długu publicznego (do 68% PKB do 2027 r.), co jest sygnałem ostrzegawczym dla gospodarki.
  • Minister finansów Andrzej Domański obwinił prezydenta za blokowanie ustaw, które mogłyby wzmocnić finanse publiczne, podkreślając jednocześnie dobre wskaźniki gospodarcze jak spadek inflacji i niskie bezrobocie.
  • Doradca prezydenta Leszek Skiba odrzucił zarzuty ministra, wskazując na skalę deficytu (272 mld zł) i bagatelizując wpływ wetowanych ustaw (16 mld zł) na ogólny stan finansów.
  • Agencja Fitch alarmuje o braku spójnej strategii konsolidacji fiskalnej, co może utrudnić ograniczenie deficytu przed wyborami w 2027 r., a kolejna decyzja ratingowa (Moody's) już 19 września

Dlaczego Fitch obniżył perspektywę ratingu Polski?

Decyzja agencji ratingowej Fitch wstrząsnęła sceną polityczną i biznesową w Polsce. Agencja Fitch utrzymała wprawdzie rating dla Polski na poziomie "A-", ale jednocześnie obniżyła jego perspektywę ze stabilnej na "negatywną", co jest pierwszym takim ruchem od 2016 roku. Jak informuje Business Insider, taka zmiana oznacza, że w średnim terminie analitycy widzą podwyższone ryzyko obniżenia samego ratingu, co mogłoby w przyszłości wpłynąć na koszt obsługi długu publicznego i zaufanie inwestorów.

W swoim raporcie analitycy Fitch jasno wskazali przyczyny tej decyzji. Głównym powodem do niepokoju jest niepokojąca dynamika deficytu sektora finansów publicznych. Agencja prognozuje, że w latach 2024-2025 wyniesie on średnio aż 6,7 proc. PKB. Kluczowym problemem, na który zwrócono uwagę w komunikacie, jest brak spójnej strategii konsolidacji fiskalnej, która mogłaby skutecznie ograniczyć deficyt przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi w 2027 roku.

Spór o finanse publiczne. Rząd i prezydent przerzucają się winą

Decyzja agencji natychmiast stała się zarzewiem ostrego sporu politycznego. Minister finansów Andrzej Domański, którego komentarz przytacza Business Insider, bezpośrednio wskazał na działania głowy państwa. "To konsekwencja blokowania przez prezydenta Nawrockiego kluczowych ustaw, co ogranicza przestrzeń do wzmocnienia fundamentów gospodarki i niezbędnej konsolidacji fiskalnej" — napisał szef resortu finansów. Minister finansów Andrzej Domański winą za zmianę obarczył prezydenta, podczas gdy doradca prezydenta wskazuje na ogromny deficyt budżetowy jako główną przyczynę decyzji, która pogarsza perspektywy dla ratingu Polski.

Na te słowa szybko odpowiedział Leszek Skiba, doradca prezydenta i były prezes Pekao. W swojej ripoście, również cytowanej przez Business Insider, zwrócił uwagę na skalę problemu, zarzucając ministrowi pomijanie kluczowych danych. "Agencja oceniła deficyt 272 mld złotych, rosnący dług, deklarowany deficyt sektora 6,5 proc. PKB, a nie 16 mld zł z ustaw podatkowych, które mogą być zawetowane. Jak się ma 16 mld do 272 mld?" — pytał retorycznie Skiba, sugerując, że to polityka fiskalna rządu, a nie prezydenckie weta, leży u podstaw negatywnej oceny Fitch.

Jakie są prognozy dla długu publicznego Polski?

Niezależnie od politycznych sporów, prognozy przedstawione w raporcie Fitch malują niepokojący obraz przyszłości polskich finansów. Analitycy Fitch ostrzegają, że bez spójnej strategii konsolidacji, dług publiczny Polski może gwałtownie wzrosnąć, osiągając blisko 68 proc. PKB do 2027 roku. Dla porównania, na koniec 2023 roku wskaźnik ten wynosił 49,5 proc. PKB. Oznacza to gwałtowny wzrost zadłużenia w relatywnie krótkim czasie, co stanowi poważne wyzwanie dla stabilności gospodarczej kraju.

Jak podaje Business Insider, w tle pozostają także inne czynniki ryzyka, wymienione przez ministra Domańskiego, takie jak wojna w Ukrainie, konieczność ponoszenia rekordowych wydatków na obronność oraz globalna niepewność ekonomiczna. Rynek z uwagą będzie obserwował kolejne oceny. Najbliższa ważna decyzja zapadnie już 19 września, kiedy swoją ocenę wiarygodności kredytowej Polski przedstawi agencja Moody’s.

Andrzej Domański IMPACT 2025
WIELKI QUIZ. Waloryzacja, inflacja, monopol. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!
Pytanie 1 z 15
Co to jest PKB?
QUIZ PRL. Waloryzacja, inflacja, deflacja. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!
Źródło: Burza po obniżeniu ratingu Polski. Minister finansów atakuje prezydenta

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki