Burmistrz Ustrzyków Dolnych zabronił podręcznika do HiT
W rozmowie z "Onet Rano" burmistrz Ustrzyk Dolnych nie krył oburzenia odnośnie mapy, która została umieszczona w książce. Pozbawiło to w jakiś sposób przynależności do Polski u nauczało nieprawdy. "Ten podręcznik, oprócz tego, że posiada wiele kwestii indoktrynacyjnych, narzucających pewien określony światopogląd, zawiera błędy merytoryczne. Wszyscy skupili się na fragmencie o in vitro, dla mnie jako burmistrza Ustrzyk Dolnych liczy się ogromny błąd na stronie 36, gdzie (...) ktoś wrzucił mapę (...), na której Ustrzyki są poza granicami RP. Nie wiem, czy uczniowie chcieliby się uczyć z książki, będąc w Polsce, a czytając w niej — nie nazywałbym tego nawet podręcznikiem, tylko jakimś esejem publicystyczno-propagandowym — że nie są tak naprawdę w Polsce. Więc nie chodzi tylko o kwestie światopoglądowe, tylko o to, że ten podręcznik jest pełen błędów merytorycznych" - powiedział obruszony. "Co do pana burmistrza Ustrzyk Dolnych, jest taki cytat w »CK Dezerterzy«, jak gefrajter Kania mówi do von Nogaya, że tak to już w życiu jest, że idiota daje znać o sobie pierwszy. Pan burmistrz może zakazać czytania tej książki swojej żonie, jeśli ją ma. Nie ma uprawnień do tego, by zakazywać czegokolwiek na płaszczyźnie edukacji, jest organem prowadzącym, a nie organem nadzoru pedagogicznego" – skomentował wcześniej postanowienia burmistrza Przemysław Czarnek.