Doradca prezydenta: komisja jest "ośmieszona"
Nie milkną echa piątkowego (17.03) przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego lidera PiS przed komisją ds. Pegasusa. Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał doradcę prezydenta o ocenę przesłuchania Kaczyńskiego przed komisją. Ten przyznał, że nie oglądał transmisji, widział tylko fragmenty, które były odtwarzane gościom programu.
Jak dodał Mastalerek, jeżeli zarzuty są prawdziwe, "to już powinny się tym zajmować służby". Stwierdził też, że komisja jest "ośmieszona" tym, że na jej czele stoi Magdalena Sroka (PSL), która wcześniej była w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Jak stwierdził "nie obchodzi go to i nawet gdyby był w Polsce nie oglądałby transmisji". Przypomnijmy, że piątkowe zeznanie było dośc burzliwe, już na samym początku lider PiS złożył niepełne przyrzeczenie przed komisją, argumentując to brakiem zgody premiera na zwolnienie go z tajemnic o klauzuli tajności. W konsekwencji, komisja przegłosowała wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie świadka.
Podczas przesłuchania członkowie komisji pytali Kaczyńskiego m.in. o to, czy zdawał sobie sprawę z funkcji systemu Pegasus; kwestie inwigilacji mec. Romana Giertycha, europosła Krzysztofa Brejzy; kwestie związane z zakupem oprogramowania Pegasus i jego wiedzę w tym zakresie.
Komisja wezwie prezesa PiS ponownie; kolejne przesłuchanie ma się odbyć w trybie niejawnym - przekazała PAP kierująca komisją Magdalena Sroka (PSL-TD). Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
NIŻEJ GALERIA, JAK ZMIENIAŁ SIĘ MARCIN MASTALEREK. INNY CZŁOWIEK!