Joachim Brudziński

i

Autor: Marcin Gadomski Joachim Brudziński

Brudziński pójdzie śladami Biedronia? Wieszczą cwany plan PiS na wybory do Europarlamentu

2019-02-20 6:05

I już wszystko jasne. Wczoraj wieczorem, po rozmowach w gronie komitetu politycznego rzeczniczka PiS Beata Mazurek (52 l.), stojąc u boku Beaty Szydło (56 l.) ogłosiła pierwsze i drugie miejsca w okręgach wyborczych ugrupowania do Parlamentu Europejskiego. Obie panie Beaty znalazły się na listach. Zaskoczeniem jest za to nazwisko szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego (51 l.). Nie brak głosów, że ma on być jedynie lokomotywą w swym regionie, a po wygranych wyborach złoży mandat…

To taktyka, którą w wyborach samorządowych zastosował już Robert Biedroń (43 l.), zdobywając mandat, a następnie go składając i przekazując swe miejsce w radzie miasta kolejnej osobie z listy. Tak samo chce zrobić w wyborach do Europarlamentu. Czy podobnie będzie w przypadku Brudzińskiego. Zwyciężając da bowiem szansę na reelekcję mniej popularnemu, obecnemu europosłowi Czesławowi Hocowi (65 l.), który jest „dwójką”.

Oczywiście, to bardzo możliwy scenariusz. Brudziński jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi prezesa, a jednocześnie jeśli chodzi o prawą scenę polityczną w zachodniopomorskim nie widzę żadnego bardziej popularnego polityka niż on. Patrząc na listę, widzę, że zastosowano tu po części instrumentalne podejście. Ale PiS nie miał wyjścia – musiał postawić na pierwszych miejscach mocne nazwiska. Wiadomo, że przeciwna strona występuje z szerokim blokiem antypisowskim i byłoby nieroztropnością nie odpowiedzieć na tę zbiorczą listę opozycji wiarygodnymi ideowo nazwiskami

– twierdzi prof. Kazimierz Kik (72 l.), politolog. Czy to nie jest oszukanie wyborców – dopytujemy. - Jeśli chodzi o wybory do PE, to są tu inne zasady niż w wyborach do Sejmu. W wyborach do PE wybierany jest przedstawiciel partii, do Sejmu – przedstawiciel społeczeństwa i wtedy faktycznie taki zabieg może nie być odbierany dobrze. Myślę, że tu jednak wyborcy nie będą mieli za złe - twierdzi nasz ekspert.

- Wierzę, że ta drużyna zrobi rzeczywiście dobry rezultat – mówiła wczoraj Szydło. Obok niej i Mazurek wystartować mają m.in. minister edukacji Anna Zalewska (54 l.), czy były szef MSZ Witold Waszczykowski (62 l.).


PEŁNA LISTA TUTAJ.


A opozycja ma jeszcze inną teorię. - Dyrygent tonie. Orkiestra zarządza akcję ewakuacja. Wszyscy chcą do szalupy. Kto dopłynie do brzegu? - kpi poseł PO Michał Szczerba (42 l.).