Bronisław Komorowski ukrywa się z żoną Anną przed koronawirusem na odludziu, gdzie odpoczywa na emeryturze, a jednocześnie pracuje fizycznie przy utrzymaniu domu i ogrodu. Na Podlasiu, z dala od polityki i mediów, polityk czuje się niezwykle komfortowo i bezpiecznie, gdyż w regionie tym jest mniej przypadków zakażenia COVID-19 niż w innych województwach. Nic dziwnego, że były prezydent zdecydował się sprowadzić do Budy Ruskiej liczącą prawie 100 lat mamę.
Nasz fotoreporter przekonał się, że pani Jadwiga czuje się w rezydencji syna jak u pana Boga za piecem. Bronisław i Anna zajęli się nią wzorowo!