Bronisław Komorowski został zapytany, czy nie znudziła mu się polityczna emerytura. Odpowiedź może wielu zaskoczyć: - Nigdy nie przeszedłem na polityczną emeryturę. Zawsze chętnie występowałem w roli komentatora i wspierałem działania opozycji – stwierdził. Dziennikarz zadał mu wtedy konkretne pytanie o powrót do polityki. Były prezydent wygadał się, jakie są jego plany. - Telefonów mam sporo, smsów także. Ja nigdy nie wychodziłem z polityki w pełni. Jestem człowiekiem spełnionym w ogromnej mierze i spełnionym politykiem. Nie mam już ambicji, żeby przewodzić jakieś politycznej walce. Moim zadaniem jest wzmocnienie politycznych biegunów konserwatywnych obecnej opozycji - mam na myśli szczególnie ugrupowanie pana Władysława Kosiniaka-Kamysza – stwierdził.
Nie przegap: Bronisław Komorowski patronem nowej partii? Zaprosił PSL i konserwatystów z PO. Nasz news
Bronisław Komorowski o głosowaniu ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy
Były prezydent został poproszony o ocenę Borysa Budki po tym, jak Koalicja Obywatelska wstrzymała się od głosu. - Bardzo szanuję Borysa Budkę i jestem ostatnią osobą, która chciałaby go skrytykować. Sytuacja była arcytrudna i nie było dobrego rozwiązania. Za tę sytuację odpowiada Lewica - rozbijając opozycję – powiedział były prezydent. - Poza konfederatami żadne z ugrupowań nie chciało weta w stosunku do unijnych pieniędzy, ale jednocześnie chciano, żeby one były ponadpartyjnie rozdysponowane. To jest oczywista oczywistość, że Polska te pieniądze potrzebuje. Ale jednocześnie nie jest obojętne jak się te pieniądze wyda: czy uczciwe, czy będziemy mieli do czynienia z mechanizmami Obajtka, czy nawet Morawieckiego, który urządził kampanię Andrzejowi Dudzie za publiczne pieniądze - dodał.