- Kiedy przyglądamy się kampanii i rozpoznawalności prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz w porównaniu do Jacka Sasina, to ta przewaga powinna być ogromna, a jednak taka nie była. Porażka kandydata Prawa i Sprawiedliwości okazała się niewielka, choć zderzył się przecież z absolutnym faworytem o którym mówiono, że jest w stanie wygrać już w pierwszej turze. Także w pozostałych miastach te wyniki PiS nie były takie złe. Ale porażka jest jednak porażką.
Prezydent Ryszard Grobelny przegrał, ale jednak z kandydatem popieranym przez Platformę Obywatelską. Czy jest to więc naprawdę znużenie prezydentami rządzącymi od lat? Czy też raczej wzrost roli partyjnego szyldu i sukces Platformy w dużych miastach? Sukces, któremu się jednak bardzo dziwię, biorąc pod uwagę przebieg ostatnich wyborów i to, jak zachowywała się po nich Platforma i jej liderzy.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz też: Cisza wyborcza złamana 137 razy! Będą grzywny!