Ukryła męża MILIARDERA przed służbami... w bagażniku

i

Autor: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

Brawurowa akcja Jolanty Pieńkowskiej! Ukryła męża miliardera w bagażniku

2019-03-08 3:53

Starsi widzowie pamiętają ją z anteny TVP, młodsi mogą oglądać w TVN. Ale chyba nikt nie przypuszczał, że Jolanta Pieńkowska (55 l.) doskonale zagra rolę aktorki kina akcji. Popularna prezenterka miała pomóc uciec mężowi miliarderowi, Leszkowi Czarneckiemu (57 l.) przed służbami m.in wywożąc go z domu w… bagażniku! – Są tu elementy brawury. Taką akcję trzeba wcześniej zaplanować – komentuje Krzysztof Liedel (50 l.), ekspert ds. bezpieczeństwa.

Czarnecki jest znanym biznesmenem. Głośno o nim było jesienią, gdy wybuchła afera taśmowa w Komisji Nadzoru Finansowego. Dlaczego miliarder zdecydował się pogrążyć szefa KNF Marka Chrzanowskiego (38 l.) i ujawnić nagranie poufnej rozmowy? Według „Pulsu Biznesu” Czarnecki obawiał się, że sam wyląduje za kratkami. Ale po kolei.

W 2018 r. Getin Bank i Idea Bank należące do biznesmena walczyły o przetrwanie. Co gorsza dla Czarneckiego, wybuchła afera Getback – firmy windykacyjnej założonej za jego pieniądze, a następnie sprzedanej. Dlaczego obciąża miliardera? Bo Idea Bank miał sprzedawać swoim klientom obligacje upadającej firmy jako lokaty. I wszystko wskazuje na to, że stracili oni grube miliony.

W takich okolicznościach Czarnecki postanawia skorzystać ze swojej „polisy ubezpieczeniowej”, czyli nagrania z szefem KNF. 7 listopada Roman Giertych (48 l.), który jest prawnikiem biznesmena, zawiadamia prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez Marka Chrzanowskiego. Nazajutrz Czarnecki potajemnie wyjeżdża z kraju. Żeby skutecznie umknąć służbom, do akcji miała wkroczyć żona biznesmena.

Jest 8 listopada 2018. Pieńkowska od dawna ma być inwigilowana. Tego dnia zjeżdża windą do garażu podziemnego i wyrusza z willi na stołecznym Mokotowie. Funkcjonariusze służb są przekonani, że Czarnecki został w mieszkaniu (na to wskazuje logowanie się telefonu). „Puls Biznesu” przekonuje, że biznesmen opuścił dom w... bagażniku auta żony! Potem przesiadł się do innego auta, ruszył do Berlina, a dalej do Miami.

Akcja trwa i kolejnego dnia. Pieńkowska każe zawieźć się na Okęcie. Ma lecieć do Izraela. Tym razem telefon męża ma w torebce. Na lotnisku na Czarneckiego ma czekać pięciu oficerów służb. Kończy się na godzinnym przesłuchaniu prezenterki na Okęciu.

Jak do sprawy odnoszą się zainteresowani? – Polskie służby nie inwigilowały Leszka Czarneckiego ani jego rodziny. Żadnej rozmowy na lotnisku nie było – twierdzi Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Giertych odmówił komentarza, podobnie jak prokuratura. Jolanta Pieńkowska nie odbierała od nas telefonu.