Wreszcie możemy zobaczyć, że słowo "solidarność" działa i że oznacza naszą wspólną odpowiedzialność za tych, którym teraz wiedzie się gorzej. Także odpowiedzialność urzędników. Teraz inne miasta powinny wziąć przykład z białostockich rozwiązań.
Codziennie spotykamy się z historiami starszych, schorowanych ludzi, którzy muszą wybierać między wykupieniem lekarstw a kupieniem jedzenia. Opisujemy takie przypadki i w miarę możliwoś i staramy się pomóc. Przede wszystkim jednak pomagają nasi wspaniali Czytelnicy. Teraz z inicjatywą pomocy wystąpił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Najuboższym do leków miasto może dopłacić nawet 210 zł. Okazało się, że przejrzysty system dopłat i małą strukturę z tym związaną można zbudować szybko i bez dodatkowych kosztów. Szczegóły tej sprawy "Super Express" opisuje dziś na stronie 7. Coś, co wydawało się niemożliwe, zacznie działać już za kilka dni. Wielkie brawa dla Białegostoku.